Dziś pomarańczowe pistolety maszynowe Korobova są jedną z najjaśniejszych „atrakcji” pod każdym względem Muzeum Broni Tula. Wzrok zwiedzających przyciągają maszyny TKB nie tylko kolorem, ale również niezwykle nietypowym designem. Zwłaszcza, gdy wiadomo, że główną bronią Związku Radzieckiego w drugiej połowie XX wieku był pozbawiony wszelkiego rodzaju ozdób karabin szturmowy Kałasznikowa. Co poszło nie tak w historii TKB?
Przez lata wokół karabinów szturmowych niemieckiego Aleksandrowicza Korobova narosło wiele mitów. Główny sprowadza się do tego, że krótkowzroczni generałowie i zarozumiali członkowie partii, oczywiście, pogrzebał unikalny projekt prawie w powijakach, aby nie dopuścić go do armii sowieckiej bullpup. W rzeczywistości wokół TKB nie ma teorii spiskowej. Karabin maszynowy miał szansę trafić do służby, ale od samego początku projekt był w większości eksperymentalny. Miało to na celu nie tyle stworzenie całkowicie nowej broni, ale znalezienie nowych rozwiązań, które można zastosować do istniejących modeli. W tym wprowadzenie bullpup w Kałasznikowie.
Jednak głównym problemem, który próbował rozwiązać niemiecki Aleksandrowicz, była duża masa broni. AK-74 może i nie waży ani centa, ale im mniejszy, tym lepiej. Przez całą drugą połowę XX wieku projektanci broni desperacko szukali sposobów na zmniejszenie ciężaru karabinów poprzez wprowadzenie plastiku. Trzeba powiedzieć, że chociaż w ostatnich dziesięcioleciach osiągnięto w tej dziedzinie wielki sukces, badania trwają do dziś. Karabin szturmowy TKB-022 i kilka innych modeli stworzonych przez Korobova są nie tylko pomarańczowe. To radziecki plastik AG4S, dobrze znany wielu mężczyznom, przede wszystkim z tych samych pomarańczowych magazynków do AK-74.
Drugim ważnym kierunkiem pracy niemieckiego Aleksandrowicza jest badanie nowych typów rozmieszczenia broni. A przede wszystkim układ bullpup, który w drugiej połowie ubiegłego wieku zyskiwał coraz większą popularność. Nigdy nie zakorzeniła się w Związku Radzieckim, jednak wykorzystano rozwiązania Korobova, m.in. przy tworzeniu OTs-14 Groza, który narodził się w 1993 roku. Tak więc praca radzieckich projektantów nie poszła na marne. Na przykład to niemiecki Korobov zdołał osiągnąć zmniejszenie rozmiaru broni za pomocą układu bullpup w ZSRR.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Jeśli chodzi konkretnie o TKB-022, nie odpowiadał on swymi właściwościami armii radzieckiej. Faktem jest, że dane paszportowe z 022. i rzeczywiste wyniki testu były zupełnie inne. Formalnie maszyna była prawie trzykrotnie dokładniejsza niż AKM podczas strzelania z niestabilnej pozycji, a także wymagała 35-40% mniej pracy w produkcji niż ten sam Kałasznikow! Jednak w tym samym czasie projekt Korobova miał również chroniczne choroby o krytycznym charakterze.
Na przykład szereg ciekawych rozwiązań mających na celu zmniejszenie masy i gabarytów broni nie pozwoliło 022 normalnie i płynnie pracować w terenie, poza murami laboratorium. Karabin maszynowy był zbyt skomplikowany i kapryśny do obsługi, co czyniło go nieodpowiednim dla armii masowej. Gdyby sowieccy przywódcy byli „mniej konserwatywni”, to najprawdopodobniej doświadczenie użycia TKB-022 w jakimś Afganistanie byłoby korzystne dla rozwoju całego projektu badawczego bullpup. Jednak w tym przypadku za takie „doświadczenie” trzeba by było zapłacić nie tylko publicznymi pieniędzmi z budżetu, ale także życiem sowieckich żołnierzy.
W kontynuacji tematu czytaj o dlaczego karabin maszynowy Lewisa był taki gruby pień.
Źródło: https://novate.ru/blogs/050622/63194/