Obsługa to nie cukier. |Zdjęcie: ridero.ru.
«A ja osobiście chodzę do wojska za darmo, zdobywam zdrowie i wiedzę"- film "DMB"
Byli też uchylający się od służby wojskowej w czasach sowieckich. Ogólnie jednak w społeczeństwie pojawiła się idea, że każdy obywatel musi być w stanie bronić swojej ojczyzny. W latach 30. i 40. zasada ta dotyczyła także dziewcząt, choć w znacznie mniejszym stopniu niż młodych chłopców. Jednak w latach 80. idee dotyczące służby wojskowej w społeczeństwie powoli przekształciły się w absolutnie wulgarne „jeśli nie służyłeś, nie człowiekowi”, dlatego w latach 90. na tle upadku kraju, ideologii i gospodarki pozostał dokładnie jeden krok do rozpoczęcia całkowitej odmowy przez społeczeństwo służby wojskowej jako honorowego obowiązku obywatel. Jednak nawet w najlepszych sowieckich latach młodzi ludzie w większości nie byli chętni, aby dostać się do tak zwanych „batalionów budowlanych”.
W rzeczywistości nazwa „Strojbat” jest nieoficjalna, popularna. Słuszne będzie nazywanie ich VSO lub Wojskowymi Oddziałami Budowlanymi. Do ich zadań należało przygotowanie infrastruktury i łączności dla wojska zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Do zadań WSO należała także budowa fortyfikacji. Jak można się domyślić, służba w VZO była wyjątkowo słabo związana z rzemiosłem wojskowym. Nazwa „Strojbat” mówi sama za siebie. Pierwszą i najważniejszą rzeczą, jaką wykonywali tam poborowi, były prace budowlane na potrzeby wojska. Czy trzeba mówić, że zwykli żołnierze dostali najtrudniejszą, rutynową i brudną część pracy? Właściwie nikt nie miał ochoty „pracować” za darmo (to nawet dziwne!).
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Ponadto był jeszcze jeden ważny powód, dla którego sowieccy chłopcy nie rzucili się do batalionów budowlanych. Faktem jest, że wokół tych jednostek była aureola raczej ponurej chwały. Przede wszystkim komisje poborowe wysłały tam wszystkich „alkoholików i pasożytów”. To oczywiście żart, ale koncentracja młodych ludzi z kryminalnymi „zasługami”, a także chłopaków z rodzin dysfunkcyjnych, w WZO wystarczała w całej historii kraju. Czy trzeba powiedzieć, że taki „warunkowy” a priori nie stworzył najwygodniejszego środowiska dla wczorajszych dzieci z dobrych sypialni? Oczywiście popularna plotka (jak to zawsze bywa) dziesięciokrotnie wyolbrzymiała ponurą świetność części budynku, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację.
Jeśli chcesz wiedzieć jeszcze ciekawsze rzeczy, to powinieneś poczytać o tym 7 codziennych rzeczy, które zostały pożyczone od wojska.
Źródło: https://novate.ru/blogs/290422/62859/