W filmach poświęconych wydarzeniom Wielkiej Wojny Ojczyźnianej często można zobaczyć żołnierzy Armii Czerwonej uzbrojonych w zdobytą niemiecką broń. Jednak w praktyce nie było tak gładko. Przydzielanie trofeów Armii Czerwonej było surowo zabronione specjalną uchwałą Komitetu Obrony. Dlaczego tak?
Oczywiście nikt nie zabronił żołnierzom Armii Czerwonej korzystania z trofeów bezpośrednio podczas bitwy, jeśli takie się pojawiły. Po bitwie nie można było przywłaszczyć sobie zdobytego uzbrojenia i sprzętu, kiedy przechwycone drużyny zaczęły działać. Cały cenny majątek materialny musiałby zostać zebrany, rozliczony, objęty ochroną i przekazany do przechowywania. W przyszłości los trofeów może potoczyć się na różne sposoby.
Część broni wysłano na tyły do przechowywania, część wyrzucono, nowe próbki wysłano do Biura Projektowego do badań. Pewną ilość zdobytego uzbrojenia, głównie ciężkiego, rozdzielono między jednostki działające na froncie, tyłach lub wysłano na pomoc partyzantom. Po prostu niemożliwe było wzięcie i rozpoczęcie korzystania z nieznanej broni na bieżąco. Choćby dlatego, że nie był od razu dostarczany z wkładami. Wojownik ma już swoją osobistą broń, wydaną mu wbrew jego podpisowi i musi jej użyć. Jeśli z jakiegoś powodu trzeba go wymienić, w tym trofeum, zostanie to zrobione ściśle oficjalnie w ramach specjalnej procedury.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Po wojnie wszelka przechwycona broń, która była w rękach Armii Czerwonej, poddała się w taki sam sposób, jak broń produkowana w kraju Sowietów. Nie było pod tym względem wyjątków. Każda próba przywłaszczenia zdobytego sprzętu była utożsamiana z kradzieżą mienia państwowego. Ukarany za to w najszerszym zakresie. W zależności od wagi przewinienia, aż do kary śmierci na mocy decyzji trybunału wojskowego.
W kontynuacji tematu czytaj o co się stało z tysiącami przechwyconych broni w ZSRR po zakończeniu wojny.
Źródło: https://novate.ru/blogs/020222/62046/