Wylądowałem dzisiaj na WOGN-ie i byłem zaskoczony liczbą ludzi chodzących tam pierwszego stycznia.
W Sylwestra odwiedziłem trzech gości i wróciłem do domu dopiero o siódmej rano.
Obudziłem się o 13:00, wyjrzałem przez okno, zobaczyłem sześć osób na ulicy, ale wszyscy byli w zielonych, żółtych i różowych mundurach, a niektórzy byli na rowerach. Tak, byli kurierami dostarczającymi żywność na wychudzone święto Moskali. Na ulicy w ogóle nie było innych ludzi, nie było też samochodów.
Byłem prawie pewien, że na WOGN też nie ma nikogo, a tam jest tłum.
W McDonald's przed wejściem jest kolejka, lodowisko pełne ludzi, jadą z wyścigu tubingów jak z taśmy montażowej.
A oto kolejka do tej samej skoczni.
Byłem zaskoczony. Myślałem, że 1 stycznia wszyscy siedzieli w domu.)
© 2022, Aleksiej Nadyozhin
Od dziesięciu lat codziennie piszę o technologii, zniżkach, ciekawych miejscach i wydarzeniach. Przeczytaj mojego bloga na stronie ammo1.ru, v LJ, Zen, Mirtesen, Telegram.
Moje projekty:
Lamptest.ru. Testuję lampy LED i pomagam zorientować się, które z nich są dobre, a które nie.
Możesz się ze mną skontaktować w Telegramie @amunicja1 i pocztą [email protected].