Dlaczego tak mi przykro z powodu zakupu niedokończonego domu? Wydaje się, że ktoś go przeklął

  • Mar 03, 2021
click fraud protection

Rok temu zostaliśmy właścicielami prywatnego domu. Do tego musieliśmy sprzedać ładne 4-pokojowe mieszkanie. Ale wpływy nie wystarczyły na zakup dużego, ładnego domu. Dlatego zdecydowaliśmy się na dom w stanie surowym. Wkrótce bardzo pożałowałem tej decyzji. O wszystkim opowiem szczegółowo.

Dlaczego tak mi przykro z powodu zakupu niedokończonego domu? Wydaje się, że ktoś go przeklął
  • Gdy ciepłe dni już się kończyły, zacząłem ogrzewać dom. Nie przewiduje miejsca na kotłownię, dlatego postanowiłem zainstalować w kuchni kocioł na olej napędowy. Nie możesz sobie nawet wyobrazić, jak pachniał cały dom olejem napędowym. Ponadto koszt oleju napędowego jest bardzo wysoki.
  • Więc następnego lata dostałem kocioł elektryczny. Kiedy zaczęło się ochładzać, okazało się, że sieć nie pobiera dużo prądu, więc nie można dobrze ogrzać domu.
  • Kupiłem kocioł opalany drewnem i napotkałem inny problem.

Aby zainstalować taki kocioł, wymagany jest specjalny komin. Podczas gdy czekano na specjalistów, minęła połowa zimy. Kocioł został u nas zainstalowany dopiero na początku stycznia, a wcześniej ogrzaliśmy się najlepiej jak potrafiliśmy!

instagram viewer
  • Ale oczekiwania znów nie zostały spełnione. Okazało się, że drewno opałowe w kotle źle się paliło, a poza tym nadal śmierdzi. Aby tego uniknąć, potrzebujesz suchego drewna. Czy wiesz, jak je zdobyć: zamów samochód z drewna opałowego, umieść je pod szopą i poczekaj 1-1,5 roku!

Pragnę zaznaczyć, że nie mamy odpowiedniego miejsca do przechowywania i suszenia drewna opałowego. I na to też nie ma czasu. Dlatego zacząłem używać brykietów do ogrzewania. Po kilku dniach dom wreszcie się rozgrzał. Wydawałoby się, że życie się poprawiło!

Ale go tam nie było…

  • W naszej wiosce zaczęły się problemy z elektrycznością. Moc sieci elektrycznych była niewystarczająca, więc pompa obiegowa na kotle albo w ogóle nie działała, a potem zmieniła się o połowę. Kocioł zaczął wrzeć okresowo i pewnego dnia cudem uniknięto eksplozji.
  • Kupiłem sobie generator, którego nigdy nie udało mi się uruchomić. Zwróciłem go do sklepu wymieniając na inwerter akumulatora. W przypadku braku prądu prąd do falownika pochodzi z akumulatorów.
  • Miesiąc później woda zniknęła w domu. Myślałem, że to przepompownia. Okazało się, że rura była zamarznięta. Musiałem to wykopać i zaizolować.
  • Kilka miesięcy później zniknął Internet. Mieliśmy antenę Beeline ze wzmacniaczem. Kiedy budowano nowe domy we wsi, zamknęli wieżę, więc Internet zaczął działać jeden po drugim. Potem przeszedłem na Iota. Internet trochę popracował, ale wkrótce znowu zniknął.

Wybrałem nowego dostawcę - MTS. Na dachu mojego domu zainstalowano antenę, która była dostrojona do wieży miejskiej. Wreszcie internet działa dobrze! Ale to wystarczyło na około 8 miesięcy. Kiedy prędkość spadła, uruchomiłem światłowód.

  • Pewnego dnia mój sen został przerwany przez syrenę wozu strażackiego. Okazało się, że na skutek zwarcia w pompowni doszło do zapalenia się przewodów, pożar rozprzestrzenił się na dach. W tym przypadku maszyna nie została znokautowana. Kiedy sąsiedzi zobaczyli kłęby dymu z naszego dachu, wezwali straż pożarną.
  • Wiosną znowu zaczęły się problemy z wodą, która wypływała z kranu tylko w nocy. Najwyraźniej ze względu na budowę domów w okolicy brakowało wody. Musiałem wezwać wiertaczy i wywiercić studnię na miejscu.

Ale nawet tutaj, za pierwszym razem, nie wyszło, żeby zrobić wszystko normalnie. Wierciciele powiedzieli, żeby pompować wodę i czekać na nadejście czystej wody. Ale nie czekałem, a potem nie mogłem dodzwonić się do pracowników. Zatrudniono inną załogę do wykonania nowej studni. Na szczęście woda wyszła z niego czysta.

Później na naszej ulicy ściągnięto gaz. Za połączenie musiałem zapłacić ponad 400 tys. ruble.

  • Wszystko wydawało się działać, gdy nagle nie było już wody. Myślałem, że pompa nie działa. Kupiłem Aquarius i nocą kolba na filtrze pękała. W rezultacie cały dom został zalany wodą.

Przyczyna tkwiła w tym, że automatyka starej pompy „nie zaprzyjaźniła się” z nową. Musiałem dodatkowo zmienić zarówno automatykę, jak i akumulator. Z powodu silnego nacisku pękła mu membrana.

A te problemy nie widzą końca krawędzi.

Jak bardzo tęsknię za moim starym mieszkaniem!

Dziękuję za przeczytanie artykułu do końca! Będę bardzo zadowolony z twojego polubienia 👍 isubskrybowanie kanału.