Jeśli przepalasz cienki metal elektrodą, nawet podczas spawania metodą pull-off. Powodów jest kilka, ale doświadczeni znają najbardziej podstawowe

  • Dec 12, 2021
click fraud protection
Jeśli przepalasz cienki metal elektrodą, nawet podczas spawania metodą pull-off. Powodów jest kilka, ale doświadczeni znają najbardziej podstawowe

Witam wszystkich w kanale dla spawaczy i ślusarzy garażowych i podmiejskich. Tutaj, w naszych artykułach i filmach, staramy się udzielać porad roboczych początkującym, aby ich droga do normalnych wyników nie była tak długa i stresująca!

Spawanie cienkich metali elektrodami, spawanie metodą pull-off - to najprostszy sposób na spawanie takiego metalu. Ale początkujący też mają tu problemy. Są to częste przepalenia metalu.

W tym krótkim artykule pokażemy Ci podstawową przyczynę tego zjawiska i damy Ci kilka prostych wskazówek, jak ograniczyć przepalenie cienkiego metalu w spawaniu odrywającym do minimum.

Jeśli przepalasz cienki metal elektrodą, nawet podczas spawania metodą pull-off. Powodów jest kilka, ale doświadczeni znają najbardziej podstawowe

Co najczęściej spawamy na potrzeby naszego gospodarstwa domowego? Są to wszelkiego rodzaju konstrukcje z rury profilowej. Jest to stosunkowo niedrogi i trwały materiał. Ale ma małą grubość. Do domu najczęściej biorą rurę o grubości 1,5-2 mm.

Przyjrzyjmy się podstawowym wskazówkom dotyczącym bezpalnościowego spawania takich rur, a następnie pokażmy najistotniejszy problem i jego rozwiązanie.

  • Gotujemy za pomocą elektrod pokrytych rutylem, takie elektrody są łatwe do ponownego rozpalenia do gotowania punkt po punkcie.
    instagram viewer
  • Staramy się dobrać średnicę elektrody do grubości spawanego metalu, nie musimy gotować wszystkiego na trzy.
  • Ustawiamy biegunowość prostą, ten uchwyt łączymy z elektrodą do minusa falownika spawalniczego, dzięki czemu jest mniejsze prawdopodobieństwo spalenia.
  • Szczeliny przed spawaniem w złączu powinny być jak najmniejsze, przy dużych szczelinach krawędzie rury topią się bardzo łatwo i szybko.

Jeśli zastosujesz się do powyższych zaleceń, jesteśmy już w połowie drogi do bezpalnikowego zgrzewania z oderwaniem.

A teraz pokażę, moim zdaniem, najbardziej podstawowy powód przepaleń. Kiedy pracujesz nieustannie, nie zauważasz już szczegółów, które składają się na dobry efekt końcowy. Ale kiedy ostrożnie rozłożysz swoje działania na oddzielne momenty, wszystko stanie się jasne.

Ponowny zapłon elektrody to miejsce, w którym występuje najwięcej oparzeń dla początkujących. To znaczy, jak ponownie się zapalić, gdzie w szwie.

Zaczynamy gotować szew. Zapalamy elektrodę, zaczyna się pojawiać jeziorko spawalnicze, metal pod elektrodą topi się, dodatkowy metal wypływa z elektrody do wanny. Ta kąpiel niejako rozchodzi się we wszystkich kierunkach, tutaj odrywamy elektrodę.

Przez maskę po oderwaniu widzimy poświatę jeziorka spawalniczego - ma ono jakby okrągły, lekko owalny kształt. W momencie rozstania fotografujemy okiem jej kontury, granice wanny.

W ułamku sekundy kąpiel zaczyna się ochładzać i blaknąć. W tym momencie musimy skierować elektrodę z powrotem na metal, aby wykonać następny punkt. I tutaj musisz to zrobić dobrze.

Ponowne rozpalenie powinno odbywać się dokładnie w granicach punktu schładzania. Oznacza to, że powłoka elektrody nie powinna wykraczać poza tę granicę, niech w momencie zapłonu staną się takie same granica linii i powłoka, można nawet wejść trochę do kąpieli chłodzącej, o milimetr, nie jeszcze.

Dlaczego?

Jeśli ponownie zapalisz się poza granicą kąpieli chłodzącej, to jest również bardzo gorący cienki metal, a w każdym razie między krawędziami pojawi się szczelina. Część łuku uderza w tę szczelinę i natychmiast topi krawędzie, to jest przepalenie.

A jeśli ponownie zapalimy się w granicach poprzedniej kąpieli, to grubość metalu jest już tutaj poważniejsza, już przyspawaliśmy punkt do metalu podstawowego. Plus nie ma szczeliny między krawędziami. Łuk natychmiast topi kąpiel i rozszerza się nieco dalej. Tutaj odrywamy elektrodę i wszystko się powtarza.

I tak, punkt po punkcie szew spawalniczy wypełnia szczelinę, łączy krawędzie spawanych metali. I mniej prawdopodobne jest przepalenie się tej metody spawania niż ponowne przypadkowe zajarzenie nieco dalej, trochę bliżej poprzedniego punktu spawania.

Pokazałem już tę technikę wcześniej, tak uzyskuje się piękne ciasne szwy. Stali czytelnicy kanału zapewne to zapamiętają. Tyle, że właśnie teraz pojawiła się właściwa myśl, a dzięki takiej technice spawania zmniejszamy również prawdopodobieństwo przepaleń. Okazuje się więc, że dwa w jednym, piękny szew i nie będzie przepaleń.