Teraz opowiem Ci o prostych sposobach na podniesienie wilgotności w mieszkaniu.
Z radością witam Cię na kanale Timofey Michailov. Autorski kanał, prawdziwy. Poniższe informacje będą dla Ciebie przydatne! Jestem pewien.
Ale najpierw trzeba wiedzieć, że w okresie zimowym, ze względu na ujemną temperaturę na zewnątrz, powietrze jest mniej nasycone parą wilgoci. Ponieważ cząsteczki wody trudniej jest znajdować się w stanie pary. Dodatkowo w mieszkaniach działają systemy ogrzewania. Grzejniki dodatkowo osuszają powietrze, napędzając je po kole.
Niska wilgotność może również znacznie wpłynąć na zdrowie, obniżając odporność. Zwróć uwagę na tabelę:
W ujęciu procentowym wilgotność powinna zawierać się w przedziale 40-60%. Jak można osiągnąć ten stan? Najpierw musisz dowiedzieć się, jak suchy jest Twój dom.
Do pomiaru wilgotności dostępne są specjalne urządzenia „higrometry”. Jeśli to możliwe, kup to. Zrób to. Ale suchość w mieszkaniu można również określić pośrednio: ubrania są „zszokowane”, „sucha skóra”, „suchy nos” (błony śluzowe). Jeśli to czujesz, istnieje duże prawdopodobieństwo niskiej zawartości wilgoci w powietrzu.
Istnieje wiele sposobów na zwiększenie wilgotności w mieszkaniu, ale najczęściej działają one krótko i nieefektywnie. Wymieniam:
- W mieszkaniu postawi słoiki i miski z wodą. Zły pomysł. Aby w ten sposób podnieść wilgotność, będziesz potrzebować dużo naczyń.
- Po uzdatnieniu wannę należy pozostawić otwartą. Efekt jest krótkotrwały, a jeśli okap działa prawidłowo, to wilgotne powietrze nie przedostanie się do mieszkania.
- Uprawiaj wiele kwiatów w mieszkaniu... Pomysł jest pracochłonny i wielu nie lubi majstrować przy roślinach. Tak więc rada.
- Zagotuj wodę przy wyłączonych okapach. Bredzić. Będzie gorąco, a także zwiększone zużycie energii elektrycznej lub gazu.
Metody pracy, ale wymagające stałej uwagi:
Zawieś mokry ręcznik na kaloryferze. Niestety procedurę zwilżania należy okresowo powtarzać. Ciągle korzystałem z tej metody. Ale jestem tym zmęczony. I kupiłem nawilżacz za 1500 rubli:
Na zdjęciu widać samo urządzenie. Codziennie „pije” 2,5 litra wody!!! Rano napełniamy go wodą i wieczorem wyłączamy prawie pusty.
Zeszłej zimy pracował dla nas bez żadnych problemów. Teraz nie musimy cierpieć z powodu mokrych ręczników i bezużytecznych „życiowych pytań”. A jego koszt opłaca się, że mniej chorujemy. Polecić.