Ostatnio trafiłem na filmy z mobilnej pasieki, ule są zamontowane na przyczepach, a jako traktor służy wojskowy ZIL 131.
W jednej z sieci społecznościowych zaczął dokładnie badać tę metodę ekstrakcji miodu. Stało się interesujące, jak to się stało? Pszczoły trzymamy w jednym miejscu przez cały sezon. Nigdzie się nie ruszają. A jeśli w tym roku jest niewiele roślin miododajnych, to odpowiednio nie ma miodu. Ponadto stacjonarne pasieki nie mogą wybrać, z którego kwiatu zbierać miód. A produkcja to tylko miód lipowy, jeśli w pobliżu znajduje się gaj. Gryka, jeśli pole jest pokryte kaszą gryczaną. Albo forbs. Nektar zebrany ze wszystkich kwiatów w rzędzie. Wybór nie jest świetny.
Ale w mobilnej pasiece sytuacja wygląda zupełnie inaczej:
Tabor przygotowywany jest wczesną wiosną. W celu zapobiegania pszczoły są leczone przeciwko różnym pasożytom. Palą ule i robią wiele powiązanych rzeczy. Kiedy pierwiosnki zaczynają kwitnąć, przemieszczają się w określone miejsce tym pociągiem drogowym, aby zebrać pierwszy wiosenny miód.
Poruszają się tylko w nocy, gdy pszczoła odpoczywa, a wszyscy członkowie rodziny są w domu, obejrzyj krótkie wideo, a zrozumiesz, jak trudno jest miód poruszać się po górzystym terenie:
Ze względu na to, że pasieka jest zawsze w ruchu, pszczoły zawsze mają gdzie zdobyć nektar. Otrzymują także określony rodzaj miodu, z jednego miododajnego pola, na przykład ze słodkiej koniczyny lub kwiatu esparcety. W związku z tym, że miód zbierany jest w miejscach czystych ekologicznie, z dala od cywilizacji, zamówiłem u nich miód:
Galeria się przewija.
Miód jest naprawdę smaczny, każdy słoiczek ma swój własny smak, czuć aromat miodu bez obcych zanieczyszczeń. W tej samej paczce przyszedł do mnie pyłek, te same okrągłe rzeczy, które pszczoły niosły do ula na łapach.
Wydobywa się je w ciekawy sposób. Przy wejściu do ula umieszczona jest klapka z małymi otworami. Pszczoła przechodzi przez dziurę, a kula pyłku wpada do specjalnego odbiornika:
Nigdy nie jadłem pyłku w miodzie. Smakuje jak jedzenie szyszki świerkowej, ale jednocześnie czuć aromat polnych kwiatów. Specyficzny produkt, który ma dobry wpływ na odporność, zwłaszcza u mężczyzn. Przynajmniej tak mówią. Sprawdźmy.
Drodzy Czytelnicy, postanowiłam podzielić się z Wami informacjami o tej wyjątkowej pasiece. Uważam, że czytelnicy mają prawo wiedzieć o takich mobilnych rodzinach produkujących miód, o ich ciężkiej pracy. Artykuł nie jest reklamą, za ciężko zarobione pieniądze kupiłam miód z pyłkiem. Nikt nie obiecał opłat. Uważam, że niepozorny wyczyn takich ludzi powinien być widoczny. Podobnie jak Paseka Klimovs, jestem pewien, że zasługują na to.