Nie ma takiej osoby, która choć raz w życiu nie otworzyła butelki oleju słonecznikowego i nie przyjrzała się temu, co jest w środku. A co w takim razie zauważamy najpierw? Zgadza się, tajemnicze rozcięcia na szyi, dziwne cienkie płatki, „jeż”. Jest dość oczywiste, że ten element projektu butelki powstał nie bez powodu. Dlaczego jest to potrzebne?
Bierzemy butelkę oleju słonecznikowego, otwieramy ją i co jest pierwszą rzeczą, którą widzimy, gdy patrzymy w jej szyję? Oczywiście wtyczka z kratką, którą trzeba pewnie wyciągnąć, ale jednocześnie jak najdelikatniej. Pozbywszy się „bezpiecznika”, zaglądamy w głąb wąskiego gardła, a tam oprócz oleju będą widoczne jakieś tajemnicze nacięcia czy czułki. Ogólnie rzecz biorąc, istnieje wiele nazw dziwnych elementów. Nasuwają się tylko dwa pytania: co to jest i dlaczego jest potrzebne?
CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego małe kuchnie w „Chruszczowach” stały się wygodne dla współczesnych ludzi
Odpowiedź na pierwsze pytanie jest dość prosta. Do trzymania dyszy dozującej potrzebne są „czułki”, co jest niezbędne do ograniczenia przepływu nalewanego oleju, ponieważ z butelki nawet przy niewielkim nachyleniu olej roślinny będzie płynął znacznie szybciej niż wymaga tego proces gotowanie. Innymi słowy, bez dozownika w szyjce butelki olej wylewałby się znacznie szybciej i w większych ilościach. Sprytny element projektu pozwala zabezpieczyć się przed niewłaściwym użyciem drogiego produktu.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Jest to dość praktyczne z punktu widzenia rozsądnego oszczędzania żywności, a także z punktu widzenia zamawiania kuchni.
Kontynuując temat, poczytaj o 11 błędów kulinarnychktóre uniemożliwiają hostessom przygotowanie idealnego dania.
Źródło: https://novate.ru/blogs/160520/54532/