W życiu codziennym niewiele osób myśli o tym, jak ważnym i jednocześnie genialnym wynalazkiem jest złącze elektryczne! Brzmi przerażająco, ale w rzeczywistości mówimy o zwykłej wtyczce i gniazdku. Z reguły w ogóle o tym nie myślimy, nie doceniamy tego, czego używamy na co dzień od dzieciństwa. Nadszedł czas, aby naprawić tę rażącą niesprawiedliwość.
1. Dlaczego wtyczka ma otwór
W rzeczywistości wszystko jest bardzo proste. Faktem jest, że dobrze znany widelec nie zawsze sprawdza się tylko jako „tata”. W niektórych krajach istnieją gniazda hybrydowe, z których wystaje dodatkowy przewodzący pin. To dla niego jest przeznaczona ta dziura. Jednak w większości przypadków energia jest transportowana tylko przez płatki.
2. Stary jak świat
Znane nam wszystkim od dzieciństwa złącze wtykowe do sieci elektrycznych zostało opatentowane w 1904 roku na nazwisko inżyniera Harveya Hubbella. Wcześniej stosowano metodę łączenia za pomocą oprawek lamp autorstwa Thomasa Edisona. Powszechne wprowadzenie nowoczesnych gniazd rozpoczęło się w latach dwudziestych XX wieku, po pierwszej wojnie światowej.
3. Dlaczego różne kraje mają różne wtyczki
Tutaj też wszystko jest proste. Elektryfikacja państw była bardzo nierównomierna, a ponadto nie była scentralizowana. Każdy kraj został zmuszony do stworzenia dla siebie własnych standardów sieci i sprzętu elektronicznego (lub zakupu tych standardów i sprzętu od innych). W efekcie mamy dziś sklepy amerykańskie, azjatyckie, brytyjskie, duńskie, australijskie, europejskie, szwajcarskie, włoskie i wiele innych.
Oczywiście od drugiej połowy XX wieku standaryzacja wyposażenia nabiera tempa na całym świecie.
4. Czy sprzęt naprawdę nazywa się „mama” i „tata”
Ciekawa funkcja. Elektrycy w prawie wszystkich krajach świata nazywają wtyczki i gniazda „tatą” i „mamą” (kto jeszcze tego nie zrozumiał, zgadnij dlaczego). W krajach anglojęzycznych używa się słów „mężczyzna” i „kobieta” (mężczyzna i kobieta), ale zasadniczo istota się nie zmienia. Można by pomyśleć, że podobne terminy zostały oficjalnie wprowadzone w elektrotechnice. Ale tak nie jest, tylko elektrycy we wszystkich krajach myślą mniej więcej w ten sam sposób.
5. Nie ma gniazdek dla dzieci
Z pewnością każdy od dzieciństwa pamięta, jak jego rodzice zabronili mu wkładać palców do wylotu (a także wszelkich ciał obcych). O dziwo, w całej historii rozwoju elektrotechniki ludzie nie stworzyli gniazdek zabezpieczających przed dziećmi. Istnieją nawet meble z „bezpiecznymi kątami”, ale ochronę przed napięciem 220 V nadal zapewnia „mądre rodzicielstwo”. To chyba dobry pomysł na start!
CZYTAJ TAKŻE:Jak szybko i skutecznie usunąć tłuszcz z grilla
6. Nieprzyjemne incydenty
Tak często używamy konwencjonalnych gniazdek, że często zapominamy o różnorodności tego sprzętu elektronicznego, który nas otacza. Na przykład złącza USB też są gniazdem! Warto zauważyć, że rozwój nowych wtyczek to bardzo trudny i odpowiedzialny biznes. Przede wszystkim z punktu widzenia kwestii kompatybilności sprzętu. Na przykład niektóre wtyczki RF są kompatybilne ze zwykłymi gniazdkami zasilającymi. Historia zna nieprzyjemne incydenty, kiedy inżynierowie omyłkowo podłączali systemy komunikacyjne do zwykłej sieci energetycznej, co powodowało awarie drogiego sprzętu.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<
7. Gniazdo zewnętrzne to nie tylko gniazdo
Osoby niewtajemniczone w branżę zwykle nawet nie myślą o tym, że sprzęt tego typu, mimo ogólnego podobieństwa zewnętrznego, może mieć bardzo duże różnice. Na przykład gniazda do użytku na zewnątrz mają znacznie wyższy poziom ochrony przed czynnikami zewnętrznymi niż te, które są instalowane wewnątrz.
Jeśli chcesz poznać jeszcze ciekawsze rzeczy, przeczytaj o dlaczego gniazdko wypada ze ścianyi jak naprawić sytuację.
Źródło: https://novate.ru/blogs/200120/53156/