Nieco ponad dziesięć lat temu w Szwajcarii powstał innowacyjny granat, który nie miał wejść do służby. Dzieje się tak dlatego, że zaraz po testach zdecydowano się zakazać tego jako „wyjątkowo nieludzkiego”. Nowa broń została objęta restrykcyjnymi konwencjami ONZ. Czas dowiedzieć się, co było tak przerażające w dość znajomym granacie odłamkowym.
Wiodący producent broni lub potężna potęga militarna to ostatnia rzecz, z którą Szwajcaria kojarzy się współczesnym ludziom. Jednak zarówno armia, jak i rozwój broni w stanie alpejskim są w porządku. A Szwajcarzy, jak pokazuje praktyka, potrafią walczyć równie dobrze, jak ich sąsiedzi. Choć było to bardzo dawno temu, nie sposób nie przypomnieć sobie, że to Szwajcaria u schyłku średniowiecza dała Staryowi najlepszą korporację najemników reprezentowaną przez słynni szwajcarscy landsknechci (ci sami legendarni pikinierzy, którzy nigdy nie opuścili pola bitwy bez rozkazu lub chyba, że cała armia już uciekła).
Ale wracając do rozwoju i produkcji broni. W Szwajcarii są „kreatywni” inżynierowie. To oni kiedyś stworzyli granat ręczny HG 85, który każdy widział przynajmniej raz w hollywoodzkich filmach. Granat jest produkowany przez RUAG Ammotec bezpośrednio w kraju alpejskim. A w 2008 roku lokalni inżynierowie zdecydowali, że standardowy HG 85 nie był wystarczająco skuteczny i zaczęli eksperymentować z projektem.
CZYTAJ TAKŻE:Jak wyposażony jest magazynek bębnowy słynnego karabinu szturmowego PPSh-41
Prawdopodobnie projektanci pamiętali, że jedną z najgorszych ran można zrobić zwykłą igłą do szycia. Wpadli więc na pomysł pokrycia HG 85 małymi kulkami wolframowymi w ilości 300-350 sztuk. Chociaż małe kulki na pierwszy rzut oka wyglądają wystarczająco nieszkodliwie, w momencie wybuchu zamieniają się w po prostu potworne rzecz: przebijają odzież i wyposażenie, wbijają się głęboko w ciało człowieka, ranią go i z dużym prawdopodobieństwem zabić.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<
To prawda, że w „impulsie twórczym” szwajcarscy inżynierowie (brzmi to prawie jak „brytyjscy naukowcy”) przesadzili. Zaktualizowany model eksperymentalny HG 85 okazał się zbyt śmiercionośny i natychmiast znalazł się pod wpływem kilku zakazujących konwencji ONZ dotyczących broni piechoty. Ponadto okrycie granatów kulkami wolframowymi okazało się niezwykle kosztowne. Jednak jako eksperyment doświadczenie z HG 85 jest nieocenione. Kto wie, może na Księżycu ludzie znajdą kopalnie wolframu kosmitów i tego materiału będzie tak dużo, że nawet ONZ zrewiduje swoje „standardy”.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jeszcze ciekawszych rzeczy o broni, przeczytaj o dlaczego niemiecki granat wygląda jak maczuga i dowiedz się, czy naprawdę można ją uderzyć w głowę.
Źródło: https://novate.ru/blogs/060120/52987/