Wczoraj na rynku w Losincetam, gdzie do płatności przyjmowana jest tylko gotówka, wpadłem na pomysł, jak radykalnie poprawić wygodę płacenia gotówką i sprawić, by sprzedawcy nie mogli Cię oszukać. Całe to pyszne zostało kupione za pomocą wymyślonej przeze mnie metody. :)
Zwykle prosimy rynek o sprzedaż np. Kilograma wiśni. Sprzedawca waży nieco więcej niż kilogram i podaje cenę, na przykład 186 rubli. Potem kupujesz coś innego za 42 ruble, potem jeszcze coś za 118, potem kolejne 52, a sprzedawca mówi: „428 rubli od ciebie”. Dajesz 500 rubli i dostajesz 72 ruble reszty. Niewielu od razu zdaje sobie sprawę, że sprzedawca oszukał cię za 30 rubli. Ponadto w kieszeni pojawił się nieprzyjemny drobiazg.
Wymyśliłem bardzo prostą rzecz. Mówisz do sprzedawcy: „Mam wiśnie za 100 rubli”, kiedy waży ”, a także morele za 100 rubli, a potem„ i truskawki za 200 rubli ”. A potem spokojnie dajesz sprzedawcy 400 rubli i wiesz na pewno, że nie zostałeś oszukany. Jako bonus - brak gromkich drobiazgów w kieszeni.
Wczoraj kupiłem coś smacznego w Losince za dokładnie 450 rubli: na zdjęciu ogórki za 50 rubli, wiśnie "Krymskie" za 100 rubli, wiśnie "Dagestan" za 100 rubli, pomidory za 100 rubli i borówki za 100 rubli ruble.
Aby w ogóle nie dostawać reszty (wielu boi się wziąć gotówkę od sprzedawców z powodu koronawirusa), lepiej zabrać ze sobą banknoty 100 i 50 rubli przed wejściem na targ.
Prawie każdy produkt na wagę można kupić za 50-100-150-200-250-300 rubli. Tyle, ile potrzebujesz. I nie ma w ogóle znaczenia, że waga będzie nierówna, najważniejsze jest to, że wagi pokażą równą cenę i nie oszukają, najprawdopodobniej nie zostaną zważone (wagi elektroniczne nie są tak łatwe do oszukania), a zmiany nie będzie.
© 2020 Aleksiej Nadieżin
Głównym tematem mojego bloga jest technologia w życiu człowieka. Piszę recenzje, dzielę się doświadczeniami, opowiadam o różnych ciekawych rzeczach. Mój drugi projekt - lamptest.ru. Testuję żarówki LED i pomagam dowiedzieć się, które są dobre, a które nie.