Dziś w drodze do daczy zatrzymałem się przy jednym z nielicznych pracujących Leroy Merlin. Okazało się, że nie wpuszczano ich już do środka bez masek, ale zostały natychmiast sprzedane i tańsze niż w metrze.
Teoretycznie wszystkie sklepy budowlane i ze sprzętem powinny być zamknięte z powodu kwarantanny. Wiele Leroy Merlin działa tylko w trybie samodzielnego odbioru w przypadku zamówień opłaconych z góry, ale jakoś działa, prawie jak zwykle.
Jechałem trzema zamkniętymi Leroyami na obwodnicy Moskwy i wylądowałem w otwartym na Kijowskiej autostradzie. Przy wejściu jest ochroniarz i nie wpuszczają kupujących bez masek, tym, którzy ich nie mają, proponujemy zabranie maski i zapłacenie za nią przy kasie.
Ludzie są pełni. W kasie są 1-2 osoby.
A oto te same maski.
Kosztują 28 rubli za sztukę. Oczywiście jest to znacznie droższe niż przed epidemią, ale tańsze niż sprzedawane w metrze (tam są za 30 rubli).
© 2020 Aleksiej Nadieżin
Głównym tematem mojego bloga jest technologia w życiu człowieka. Piszę recenzje, dzielę się doświadczeniami, opowiadam o różnych ciekawych rzeczach. Mój drugi projekt -