Odkryłem kołki, które są zawiązane w supeł w otworze i nie przewijają się

  • Dec 11, 2020
click fraud protection

Dzień dobry, drodzy goście i subskrybenci mojego kanału!

Na tej stronie przyjrzę się najpopularniejszym plastikowym kołkom rozporowym do wkręcania śrub, do przymocowania półki do pionowej ściany, powieszenia szafki lub dowolnego wyposażenia, a do sufitu - żyrandola, gzymsu i itp. Takie produkty są przeznaczone do bardzo szerokiego zakresu zadań w budownictwie i dekoracji, a najpopularniejsze w życiu gospodarczym właściciela domu są średnice od 5 mm. do 10 mm., reszta jest używana znacznie rzadziej.

Kołek jest elementem pomocniczym, który zapewnia pewne zamocowanie wkrętu w podstawie (w ścianie, w suficie) dzięki rozszerzaniu się wewnątrz otworu.

W artykule nie będę dotykać kołków specjalnego przeznaczenia, takich jak te:

Rozważę najczęściej używane opcje dla struktur pełnych:

Rynek oferuje bardzo szeroki asortyment i wydawać by się mogło, że jest kołek i kołek, ale 90% kupujących nie widzi między nimi różnicy. W rzeczywistości - każdy produkt jest przeznaczony do własnych zadań.

Faktem jest, że w strukturze kołka znajdują się subtelne cechy konstrukcyjne, które mają duży wpływ jego funkcjonalność, o której opowiem później, porównując kilka typów oraz identyfikując zalety i wady wszyscy.

instagram viewer

Rozważ 3 typy:

1. Biały

Tak więc najprostszy to biały dwupłatkowy:

Zwykle jest dostarczany z zestawem montażowym z dowolnym produktem. Jest najtańszy i najmniej skuteczny, dlatego zawsze go wyrzucam. Oba płatki po rozłożeniu nie zapewniają niezawodnego utrwalenia. Plastik jest twardy, uchwyt słaby, więc łatwo wsuwa się w ścianki otworu. Przy niewielkim wysiłku element mocujący wyskakuje. Często - w tej chwili wkręcona śruba - obraca się.

Wniosek: taki kołek jest w stanie ciąć tylko, tj. tylko w ścianach. Montaż na suficie jest niedopuszczalny, ponieważ nie jest odporny na wyciągnięcie!

2. niebieski

Następny typ to niebieska przekładka z kolcami:

Istnieją dwa i trzy klapy. Dzięki kolcom i miękkiemu materiałowi doskonale trzyma się wewnątrz otworu, ponadto jest lekko zdeformowany, co gwarantuje pewne mocowanie. Ale znowu, jeśli wiertło / wiertło podczas wiercenia / wiercenia otworu lekko wyżłobiło tynk, to taki kołek będzie się obracał po wkręceniu w niego śruby.

Wniosek: kołek jest dobry, nadaje się do montażu zarówno w ścianach, jak i sufitach. Ale nie jest odporny na rozruch. Przy dobrym wysiłku i dynamicznych próbach ciągnięcia nadal wychodzi z dziury.

3. Pomarańczowy

I wreszcie, moim ulubionym jest kołek „marchewkowy”.

Jest to jeden z wszechstronnych typów, który działa zarówno jako element dystansowy, jak i element kotwiczący. Dla pełnego materiału - tworzy pchnięcie, próbując zawiązać węzeł, dla pustego materiału - wiąże się w węzeł:

Źródło: https://vk.com/@za_magarich-dubel-u-morkovka

Jest wiele takich odmian, ale najpopularniejsza jest "marchewka" (od nazwy koloru). Możemy go nakładać wszędzie, świetnie sprawdza się zarówno przy ciągnięciu jak i cięciu. U podstawy ma występy, które po wbiciu kołka powtarzają geometrię otworu, dzięki czemu się nie obraca. Zapleciony w węzeł, pewnie siedzi nawet w płycie gipsowo-kartonowej.

Aby poprawnie zastosować taki element, należy zwrócić uwagę, że śruba jest nieco dłuższa niż sam kołek.

Niedogodności:

  • Średnica jest mniejsza niż 6 mm. - nie może być.
  • Jednorazowy. Odkształcenie jest tak silne, że nie można go ponownie zastosować, wyciągając go z otworu.

Ważna rada

Przed wbiciem jakiegokolwiek plastikowego kołka należy zawsze opróżnić otwór mączki wiertniczej. W przeciwnym razie cząsteczki te nie pozwolą na pewne zamocowanie kołka w otworze i spowodują poślizg.

Naprawdę mam nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie przydatny.

Dziękuję za uwagę!

Jak znaleźć odległość do odległego obiektu? Pokazuję najprostszy dalmierz z jednego dopasowania [moje zdjęcia]

Wygląda na to, że moja żona rąbie drewno. Prosta łuparka oparta na dźwigni Archimedesa z magazynu ZSRR „Zrób to sam” 1991

„Nie rób strychu z metalowych płytek, od deszczu grzechocze” - mówili. Powiedziałem [moje doświadczenie]