W ciągu ostatnich dziesięciu lat, byliśmy pracownicy migrujący w ogrodnictwie. W ciągu dnia jeździć w starych radzieckich rowery i oferować usługi złota rączka i zamknąć gdzieś znikają z dnia na dzień. Więcej informacji na temat wyglądu gości z południowych republik możliwych do okrzyków „pracowników”. Najczęściej są one zwiedzania pojedynczo lub w parach, ale jest cały zespół, przenosząc na starym Furgon bez tablic rejestracyjnych.
Postawa naszych letnich mieszkańców do takiej pracy można opisać w dwóch słowach: strach i nieufność. Dezorientuje brak jakichkolwiek dokumentów, zaniedbany wygląd i bariery językowej. Są bardzo różni się od pracoholika, że dzień zbudować czyjegoś domu na wsi i w niepełnym wymiarze czasu wieczorem iść.
Przechodząc ziemi, robotnicy zwracać uwagę na tych, którzy pracują w ogrodzie. Jeśli ten młody człowiek lub młodzi ludzie, ich usługi są oferowane, a jeśli widzą starą kobietę, zawsze stara się rozpocząć dialog. Zazwyczaj spotkanie z nowo pojawiły pracowników zaczyna i kończy się słowami: „Nie, nie, dziękuję! Nie potrzebujemy niczego. " Ale ostatnio patrzyłem bardziej uporczywe facetów.
Tego dnia przyszedł do mojej bramy, trzech robotników z łopatami i zaczął otwierać go z ulicy. Od razu pobiegł z napisem „Cześć, co chcesz?”. Jednym z gości oszołomiony mi słowa: „Powiedziano nam, że trzeba kopać ziemię.” Od razu zaczął się dowiedzieć, kto i gdzie taki mógłby im powiedzieć. Pracownicy nic rozsądny nie mógł odpowiedzieć, ale w dalszym ciągu oferować obszar kopania.
Aby łatwiej zrezygnować, postanowiłem dowiedzieć się koszty i powiedzieć, że takich pieniędzy nie mam. Moich obliczeń było to. Będą dzwonić koszty około 1 tys. rubli, chciałbym powiedzieć, że żyję na tym pieniądze w tym tygodniu, a goście będą zostawiać mojej stronie.
Ilu gości poprosił o pracę
Gdy zadzwoniłem cenę, pomyślałam w pierwszej chwili, że nie rozumieć siebie nawzajem. Suma była w 7 th. rubli, ponieważ ujął, „witryny”. Po pierwsze, nie widzieli moją stronę. Po drugie, nie jest konieczne, aby kopać po całym terytorium, ale tylko miejsca lądowania. I nawet wtedy nie wszystkie. Skąd taką sumę?
I od razu powiedział, że takich pieniędzy nie mam i bardziej przekonujące zaczęli nazywać swojego syna, który w tym dniu był domek. Pracownicy niszczony i niechętnie opuścił moją stronę.
Dołącz do mojej grupy VKontakte i odnoklassniki. Tam codziennie publikować zapowiedzi nowych materiałów.
Zapraszamy do obejrzenia mojej strony - Wysoka wypełnić łóżka, jeśli nie ma ziemi i kompostu