Trudno wyobrazić sobie współczesne życie bez plastikowych okien i sprzętu AGD, mieniącej się nieskazitelną bielą w Twojej ulubionej kuchni. Plastik jest wygodny, praktyczny, ładnie wygląda i schludnie. Ale co zrobić, gdy biel przestaje być przyjemna dla oka i nabiera matowego, chorowitego żółtego odcienia?
Dokładnie - nie rozpaczaj i nie psuj sobie nastroju. Istnieje wiele sposobów, aby przywrócić plastikowi jego pierwotną biel, utraconą w wyniku upadku. temperatury, częściowy rozkład tworzywa sztucznego i często stosowane w nim niskiej jakości dodatki produkcja. Często plastik żółknie pod wpływem promieniowania ultrafioletowego - na słońcu, a także z powodu „wieku”.
Dziś opowiem o pięciu moich sprawdzonych w praktyce metodach. Wykorzystaj je, a „wygląd” Twojego domu, każdy „problem mieszkaniowy” zostanie oceniony na solidną ocenę „5+”!
Soda + proszek do prania. Do litra wody dodaję łyżkę (ze szkiełkiem) obu składników i moczę pożółkłą powierzchnię przez 4-5 godzin. Następnie spłukuję ciepłą wodą i... podziwiaj nowy parapet!
Zmywacz do paznokci (lub zwykły aceton). Odpowiedni, jeśli powierzchnia do obróbki jest niewielka: specyficzny zapach nie pozwoli Ci pracować przez długi czas. Zakładam wacik i pocieram.
Najważniejsze, żeby nie przesadzić i nie usuwać zażółcenia wraz z samą powierzchnią! Lepiej jest wcześniej przetestować tę opcję na małym obszarze.
Kosmetyki samochodowe. Wszelkiego rodzaju spraye sprzedawane w każdym sklepie samochodowym przywrócą plastikowi jego dawną świeżość, a Ty zaoszczędzisz czas na przygotowywaniu roztworów wybielających. Zabieg ten działa bardzo dobrze w przypadku plastiku, który z czasem zżółkł: właśnie w ten sposób wybielam tę 25-letnią zamrażarkę.
Nadtlenek wodoru. Płyn nakładam na gąbkę do mycia naczyń i pocieram pożółkłą powierzchnię.
Najczęściej korzystam z tej opcji w przypadku kuchenek mikrofalowych i lodówek. Jeśli to konieczne, powtarzam dwa lub trzy razy w odstępie pół dnia.
Mój ulubiony mydło do prania - lekarstwo na każdą okazję! Połowę batonu pocieram grubą tarką i rozprowadzam szklanką ciepłej wody. Powstałą substancję kładę na „ożywionej” powierzchni i zostawiam na kilka godzin. Tak więc, oprócz efektu estetycznego, uzyskuje się wyjątkowy efekt antybakteryjny.
Proszę złożyć prośbę do tych, którzy nie są ciężarem Lubię (kciuki w górę) i zasubskrybuj na moim kanale. ZAPRASZAM WSZYSTKICH Z CAŁEJ DUSZY - JESTEM Z CIEBIE ZADOWOLONY! :) A TAKŻE CZEKA NA CIEBIE NA NOWEJ STRONIE INTERNETOWEJ„4 SEZONY OGRODNIKA”.