Uprawa kopru - wydawałoby się, co może być łatwiejsze? Ale nie - u niektórych ogrodników od razu żółknie, u innych w ogóle nie rośnie, a jeśli wyrosła, to wcześnie się wyczerpuje i wystrzeliwuje „parasolki”.
Co dziwne, przede wszystkim cieszy koperek rosnący przez samosiew - od zeszłego roku. Ale te żniwa kończą się już na początku lata, chcę świeżej, delikatnej zieleni ...
Sekret siewu super kopru
Na początku czerwca sieję tę „eksplozję witamin” według specjalnego „przepisu”.
1. W grani robię głębokie na kilka centymetrów bruzdy.
2. W bruzdy wlewam cienką warstwę kompostu lub kupuję luźną ziemię. Jeśli koperek zasiejesz w zwykłej ziemi ogrodowej (nawet nawożonej), nie powinieneś liczyć na doskonały wynik: z powodu braku tlenu w gęstej glebie żółknie i „jakoś” urośnie.
3. Bruzdy dobrze rozlewam ciepłą wodą.
4. Siewam obficie - im grubsze, tym lepsze. Więc wszystkie siły rośliny pójdą w zieleń, a nie w tworzenie parasoli.
5. Posypuję ziemią, uderzam dłońmi i obficie podlewam.
Ważny! Podlewanie powinno być bardzo obfite przed kiełkowaniem, ponieważ nasiona kopru zawierają olejki eteryczne, które należy „aktywować”.
Nasiona „na pewno”
Prawie każdy rodzaj kopru można sadzić metodą opisaną powyżej. Ale są wśród nich takie, które z pewnością gwarantują efekt „bez parasoli” - odmiany o długim okresie wegetacji. Każdego lata zawsze sadzę „Aligatora”, „Salute” i „Buyana”.
Nie należy ich układać zbyt gęsto - wręcz przeciwnie, po wykiełkowaniu należy je przerzedzić, unikając nadmiernego cieniowania. Rozcieńczam je prosto do sałatki - dokładnie u nasady, które zawierają niesamowite ilości pierwszych letnich witamin.
Jednocześnie bardzo ważne jest staranne pielenie - chwasty, które pojawiają się na łóżkach, czerpią siłę z gleby i ocieniają sam koperek.
Uwaga! Musisz celowo wybrać miejsce do sadzenia kopru: im więcej słońca, tym piękniejsze, mocniejsze i bardziej soczyste będą Twoje cudowne zielenie!
Pomóc
Podobnie jak wszystkie rośliny ogrodowe, koperek należy nawozić.
Do tego używam zwykłego obornika, rozcieńczając go w stosunku od 1 do 10, a także naparu z pokrzywy: wieczorem kroję pokrzywę do wiadra, napełniam wodą, a rano podlewam. Ten „zielony dressing”, oprócz działania witaminowego, odstrasza różne niepotrzebne owady z kopru, które gromadzą się i zsuwają w atrakcyjny zapach olejków eterycznych.
Niech przyszłe zbiory przyniosą Wam tylko radość, witaminy i ogrodową inspirację dzięki naszym radom!
Proszę złożyć prośbę do tych, którzy nie są ciężaremLubię (kciuki w górę)i zasubskrybujna moim kanale. Zapraszam z całego serca - cieszę się, że Cię widzę! :)Nie mogę się też doczekać spotkania na mojej nowej, interesującej stronie internetowej„4 SEZONY OGRODNIKA”