Czy hodujesz persymony? Rozważ zasadzenie persimmon na swojej stronie, nawet jeśli mieszkasz w Centralnej Rosji część 2

  • Dec 10, 2020
click fraud protection

Lubisz persymony? Soczysty, słodki, zwłaszcza jeśli nie jest cierpki? Jestem bardzo! Oczywiście można go kupić w sklepie, ale jest drogi. Trzeba kupować pojedynczo i wystarczająco jeść, niestety nie można - nie stać was na to.

Ten stan rzeczy mi nie odpowiadał i myślałem o założeniu ulubionej rośliny w mojej daczy. Ale jak mogę to zrobić w zimnym regionie, w którym mieszkam? Ogarniały wątpliwości, że drzewo nie zimuje lub że owoce nie zdążą dojrzeć.

Przeczytałem artykuły w Internecie, recenzje doświadczonych ogrodników, przejrzałem kilka filmów na YouTube i zdałem sobie sprawę, że można zaryzykować. Generalnie nie ma żadnego ryzyka.

Okazuje się, że naukowcy już w 1957 roku wyhodowali specjalne odmiany na mroźny klimat. Wytrzymują temperatury do -37 ° C. Wystarczy kupić odpowiednie, odporne na choroby i mróz. Trudno znaleźć dobre sadzonki. Pamiętaj, aby kupić już zaszczepione.

Na zimę potrzebujesz zapasu persimmon VIRGINSKAYA. Najbardziej odporny na zimę. Ma długi korzeń, który zagłębia się w głębiny i zabiera stamtąd wszystkie najbardziej odżywcze składniki.

instagram viewer

Ale zdecydowałem się na odmianę „Meader” i się nie pomyliłem. Po trzech sezonach drzewo miało około 1,80 cm wysokości, po 5 latach zaczęło owocować. Zdecydowałam się na nią, ponieważ jest to odmiana samopylna. Oznacza to, że nie musi sadzić pary, aby zawiązać owoce. Ponadto roślina sama w sobie wymaga dużo miejsca i nie ma możliwości posadzenia DUŻO drzew w kraju. Ponadto trudno jest znaleźć miejsce do lądowania dla jednego. Powinien być słoneczny i dobrze osłonięty od wiatrów.

Tak się złożyło, że wiosną wszystkie sadzonki w firmie zostały wyprzedane. Nie tylko ja okazałem się taka mądra. Mogłem je zamówić dopiero jesienią. Bałem się zasadzić swój zakup zimą: nagle zamarza.

Włożyłem go do worka na ziemniaki wypełnionego jedną trzecią czarnej ziemi i piasku. Trochę skróciłem lufę. A w zimnej piwnicy mój zakup czekał na skrzydłach. W międzyczasie zapuścił korzenie i rozwinął się. Okresowo podlewam ten biznes.

Ponieważ korzenie sadzonki sięgają głębiej, na wiosnę wykopałem głębszy dołek. Wlałem do dziury pół wiadra próchnicy i piasku. Dodałem trochę ziemi i wymieszałem. Wlałem tam 15 litrów wody. Korzenie są starannie rozmieszczone, aby opadały. W tym celu wygodnie jest zrobić gliniany kopiec na środku dołu do sadzenia. Wszystko przykryłem ziemią, ubiłem.

Po posadzeniu przycinam pień o jedną trzecią, do pierwszego pąka. Umożliwiło to lepsze zakorzenienie i wykorzystanie wszystkich sił na rozwój systemu korzeniowego. Dolną część pnia owinął specjalną folią do gałęzi, aby sadzonka przyzwyczaiła się do chłodnego klimatu. Podlewane raz w tygodniu. Ogólnie podlewanie powinno być obfite. Persimmon uwielbia 1-2 razy w miesiącu, kilka wiader na dorosłą roślinę.

W drugim roku, w maju, moja uroda rozkwitłaale odciąłem wszystkie kwiaty. Odejmujemy, że tak powinno być. Okazało się bardzo produktywne drzewo. Nadszedł czas i jesienią została obsypana pomarańczowymi owocami. Niezbyt duży, ale soczysty i o słodkim smaku. I miły bonus - były dziurawe. Zawiesili na gałęziach, aż po śnieg. Nie kruszyły się i stały się jeszcze smaczniejsze z zimna. Teraz każdego października ucztuję na moich ulubionych owocach. Spróbuj sam. Nie pożałujesz!

Proszę złożyć prośbę do tych, którzy nie są ciężaremLubię (kciuki w górę)i zasubskrybujna moim kanale. Zapraszam z całego serca - cieszę się, że Cię widzę! :)Nie mogę się też doczekać spotkania na mojej nowej, interesującej stronie internetowej „4 SEZONY OGRODNIKA”