Wiele osób zainteresowanych bronią doskonale zdaje sobie sprawę, że w kolbach często wykonuje się specjalne wgłębienia do umieszczenia piórnika z przydatnymi narzędziami do konserwacji broni. Powstaje więc pytanie: dlaczego w całej historii broni palnej żaden z projektantów nie sugerował wykorzystania wewnętrznej przestrzeni kolby jako magazynka na naboje?
W rzeczywistości pomysł umieszczenia magazynka z nabojami w kolbie karabinu pojawił się po raz pierwszy w XIX wieku. Pionierem w tej dziedzinie jest Amerykanin Christopher Spencer, który opatentował swój karabinek i karabin z kolbą magazynka w 1860 roku. Początkowo Spencer zaproponował ukrycie w sklepie tylko jednej tuby z nabojami. I jak można się domyślić, wtedy projektanci trafili na „zepsucie”. Po jednej tubie magazynka w kolbie natychmiast pojawiły się dwie, a potem trzy z dość sprytnym systemem dostarczania amunicji. W szczególności taki karabin został zaproponowany w 1885 roku przez niemieckiego projektanta Ferdinanda Mannlichera. A potem były karabiny Evansa i Wilsona, w których w ogóle było 5 sekcji nabojów w kolbie!
Kreatywność projektantów była wspaniała. Jednak kreatywność-kreatywność, ale sklepy w tyłkach miały kilka bardzo poważnych niedociągnięć. Po pierwsze, wszystkie takie sklepy cierpiały z powodu awarii zamka, co mogło się zdarzyć, gdyby kolejny nabój z jakiegoś powodu nie wyszedł lub nawet się spóźnił. Po drugie, w przypadku niewypału istnieje duże prawdopodobieństwo, że pozostały nabój trafi w kulę kolejnej porcji. Problem ten rozwiązuje projekt mocy sklepu. Jednak takie akcje są obarczone eksplozją amunicji (wystrzeliwaną w sklepie). Po trzecie, taki sklep można zamknąć tylko z otwartą migawką i przed naciśnięciem spustu. Naruszenie tej zasady jest obarczone uszkodzeniem zarówno uchwytu, jak i całego mechanizmu spustowego.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Innymi słowy, projekt sklepów na tyłku okazał się wyjątkowo zawodny. Do XX wieku projektanci w Europie i Stanach Zjednoczonych zmagali się z rozwiązywaniem odkrytych przez siebie problemów. Największy sukces na tym polu odniósł wspomniany już Ferdinand Mannlicher, który zaproponował owal tuba na naboje, która zapobiegała nakłuwaniu podkładu, a tym samym rozwiązała kilka podstawowych problemów jednocześnie problemy. Kłopot polegał jednak na tym, że każda kolejna próba „wyleczenia” obiecującego projektu przeradzała się w coś, co nie jest tak kochane ani w wojsku, ani w produkcji – komplikacja. W rezultacie, jeśli jakikolwiek karabin Lebel był używany do lat 40. XX wieku, kolby magazynków nie weszły nawet do masowej produkcji.
Jeśli chcesz wiedzieć jeszcze ciekawsze rzeczy, to powinieneś poczytać o tym 4 popularne mity o karabinie szturmowym Kałasznikowaktóre są nadal popularne.
Źródło: https://novate.ru/blogs/120622/63269/