Afganistan zawsze był niezwykle ważnym, ale jednocześnie niezwykle problematycznym regionem. Wkroczyły w to władze sowieckie, starając się uczynić z niego swojego satelitę, przede wszystkim podnosząc poziom życia miejscowej ludności: budowanie nowoczesnej infrastruktury, elektryzowanie kraju, rozwiązywanie problemów rolniczych poprzez tworzenie rozwiniętego systemu nawadniania. Pomimo wszystkich wysiłków „czerwonych” kosmitów, wewnątrz DRA dojrzewały sprzeczności, napędzane również z zewnątrz. W 1979 roku rozpoczęła się wojna 10-letnia. Kiedy nasi ludzie opuścili Afganistan, prawie wszystkie sowieckie pomniki i obeliski zostały zburzone przez Mudżahedinów...
Na przełęczy Salang nadal znajduje się obelisk sowieckiego żołnierza Siergieja Wiktorowicza Malcyna, urodzonego w latach 1965-1985. To jeden z nieco „rosyjskich” obelisków, których miejscowi nie dotykali po wycofaniu się wojsk sowieckich w 1989 roku. Siergiej urodził się w rodzinie aptekarza i elektryka. Chodził do szkoły numer 6 i według wspomnień wychowawcy klasy chłopiec zawsze różnił się od większości dzieci jakąś szczególną wytrwałością. Szkoła Maltsyna nadal ma poświęcone mu małe muzeum. Po ukończeniu szkoły średniej Siergiej został mechanikiem i pracował w fabryce Teplokhod. A w 1984 został powołany do służby w armii sowieckiej.
Rok po „szkoleniu” facet dostał się do służby w Demokratycznej Republice Afganistanu. Tam służył jako kierowca, przewoził żołnierzy i ładunek. Kilkakrotnie wpadał w zasadzkę, ale nigdy się nie poddał. 2 listopada 1985 r. przewoził ładunek przez przełęcz Salang-Hairaton. Na tej trasie znajduje się bardzo szczególne miejsce - górski tunel, który kiedyś zbudowali radzieccy specjaliści. Tunel działa od 1964 roku. Przez długi czas pozostawał najwyższym tunelem górskim na świecie. Przy szerokości 6 metrów jego długość wynosi 2676 metrów.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Przed demobilizacją facetowi nic nie zostało, ale los postanowił inaczej. Tego tragicznego dnia w tunelu na spotkanie Siergieja Wiktorowicza wyskoczył przeładowany jedzeniem samochód afgańskich chłopów. Na tylnim obciążeniu siedziało dużo dzieci, starców i kobiet. Samochód jechał prosto na sowiecką ciężarówkę. I wtedy Maltsyn podjął jedyną słuszną decyzję – skręcił ostro i odjechał samochodem z drogi, prosto w skałę. Kamaz sowieckiego żołnierza rozbił się, a sam Maltsyn nie mógł zostać uratowany, ale obywatele Afganistanu pozostali nienaruszeni.
Po tragedii inny obywatel sowiecki Rafik Chaczaturian, na świecie kamieniarz, a w Afganistanie kierowca w podróży służbowej, postanowił uwiecznić pamięć o facecie i wyciąć pomnik złóg. Pomnik Malcyna wzniesiono 300 metrów od miejsca jego śmierci. W rezultacie wojska sowieckie odeszły. Afganistan przeżywał ciężkie i niespokojne czasy. Podczas wojny domowej w 1997 roku cud inżynierii radzieckiej - tunel Salang zostanie zniszczony. Jednak przez te wszystkie lata nikt nie dotknął pomnika palcem. W tym dlatego, że jest chroniony przez okolicznych mieszkańców. W 2015 roku miejsce tragedii odwiedzili także internacjonalistyczni żołnierze.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej ciekawych rzeczy, to powinieneś przeczytać o Dlaczego sowieckie wojsko? w Afganistanie nie lubili GAZ-66 Shishiga.
Źródło: https://novate.ru/blogs/220322/62483/