Wielu właścicieli prędzej czy później staje przed faktem, że prowadząc gospodarstwo domowe lub wiejskie, pracując z pojazdem lub w garażu, muszą opanować umiejętność spawania. Przynajmniej na poziomie podstawowym. Następnie pojawia się kwestia nabycia specjalnych narzędzi, sprzętu i wyposażenia. W szczególności mówimy o pójściu do sklepu po falownik.
Inwertorowe źródło prądu spawania jest jednym z rodzajów źródła prądu łuku spawalniczego. W swojej konstrukcji wszystkie falowniki spawalnicze są dokładnie takie same. Jedyna różnica polega na ich charakterystyce prądowo-napięciowej. Pytanie, ile amperów należy pobrać w taki czy inny sposób, staje przed każdym właścicielem, który zdecyduje się na zakup narzędzia spawalniczego do pracy w kraju lub w garażu. Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, co towarzysz zamierza ugotować w przyszłości.
Najczęściej w życiu codziennym gotuje się niezbyt grube konstrukcje z rur profilowych lub narożników. Grubość spawanych materiałów w tym przypadku waha się od 1,5 do 5 mm. Więcej jest niezwykle rzadkie. A to oznacza, że do pracy będą używane głównie elektrody 2-3 mm. W takim przypadku nie ma sensu zwiększać średnicy powyżej 3 mm. Przy takich parametrach elektrod i materiałów do spawania „domowego” wystarczy falownik 40-120 amperów. Poczucie „oszczędności” ludzi może sprawić, że właściciel weźmie sprzęt za 140 amperów. Ale nie ma potrzeby instalowania mocniejszego. Należy jednak wziąć pod uwagę jeszcze dwie kwestie.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
W pierwszej kolejności warto znaleźć tabelę stosunku czasu zgrzewania i prądu zgrzewania na wybranym inwestorze. Na przykład falownik 200 A może działać przez 100% czasu w trybie 140 A, 60% czasu w trybie 160 A i tylko 40% czasu w trybie 200 A. Innymi słowy, przy pełnej mocy taki falownik może gotować tylko (na przykład) 4 minuty, a co najmniej - 10 minut. Przez resztę czasu sprzęt będzie musiał ostygnąć, pracując w trybie bezczynności. Zatem im wyższa maksymalna wartość ampera, tym dłużej falownik będzie mógł pracować przy minimalnym obciążeniu, co może być bardzo przydatne. Specjalnie dla początkujących.
Po drugie, dziś nikt nie jest odporny na podrabianie. Często zdarza się, że deklarowany na etykiecie prąd falownika jest w rzeczywistości o 25-30% wyższy od jego rzeczywistego. Jeśli więc weźmiesz ze sklepu sprzęt 160-amperowy, istnieje niezerowe ryzyko, że będzie to tylko 100 lub 110. Tak więc zakup mocniejszego falownika jest również rodzajem ochrony.
Jeśli chcesz wiedzieć jeszcze ciekawsze rzeczy, to powinieneś poczytać o tym dlaczego przy tworzeniu podkładu zaleca się wybierz zbrojenie o indeksie „C”.
Źródło: https://novate.ru/blogs/111221/61527/