Wraz z rozwojem postępu w XX wieku przedstawiciele świata zwierząt i roślin zaczęli masowo migrować z jednego terytorium na drugie. A jeśli niektóre z nich przekroczyły ocean i osiedliły się w zupełnie innym kraju świata bez bezpośrednich intencji ludzi, to niektóre gatunki celowo przeniosły się do tych samych zbiorników. Nowi mieszkańcy osiedlili się na Morzu Barentsa w najlepszych intencjach.
1. Różowy łosoś
Ten przedstawiciel rodziny łososi mieszka na północnym Pacyfiku w pobliżu wybrzeża. Jego naturalnym środowiskiem jest zimna woda arktyczna. Różowy łosoś żyje w Morzu Japońskim i Morzu Beringa, u wschodnich wybrzeży Ameryki i Kanady.
W latach trzydziestych ubiegłego wieku naukowcy ze Związku Radzieckiego postanowili zasiedlić tę rybę również na Morzu Barentsa. Co więcej, warunki do życia tutaj są dla niej całkiem odpowiednie. Różowy łosoś był wypuszczany do morza przez dwie dekady, a wynik był pozytywny. Jego aklimatyzacja na Morzu Barentsa, a także na Morzu Białym zakończyła się sukcesem. Aby się odrodzić, wpływa do rzek Norwegii i Półwyspu Kolskiego.
Dlaczego są zadowoleni w Rosji, a nie w Norwegii?
Różowy łosoś jest łapany, a następnie wysyłany na sprzedaż, a Rosjanie są z tego całkiem zadowoleni. Norwegowie nie mają do niej tak dobrego stosunku. Faktem jest, że różowy łosoś wypiera miejscowego łososia atlantyckiego, a także rodzime ryby, ale nie ma komu go sprzedawać, bo przybyszów jest za dużo. Dlatego różowy łosoś jest łapany, a następnie wysyłany do utylizacji, ale to niewiele pomaga.
2. Krab kamczacki
Postanowiono również osiedlić tego mieszkańca Pacyfiku na Morzu Barentsa. I tutaj nie obyło się bez bystrych umysłów sowieckich naukowców. Po raz pierwszy operację przesiedlenia kraba królewskiego przeprowadzono w latach trzydziestych ubiegłego wieku, ale zakończyła się ona fiaskiem. Kraby przewoziliśmy pociągiem. Po prostu nie mogli znieść tak długiej podróży. Druga próba przypadła na lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku, ale również się nie powiodła. Jednak naukowcy nie poddali się iw rezultacie osiągnęli to, czego chcieli.
Po kolejnych dwóch dekadach (lata siedemdziesiąte XX wieku) postanowili zorganizować wyprawę do krabów drogą powietrzną. Zostali wysłani do miejsca docelowego samolotem. A teraz są na Morzu Barentsa, co od razu im się spodobało, o czym świadczy ich masowa i szybka reprodukcja. Na początku dwutysięcznej ich liczba wynosiła 100 milionów sztuk. Podczas osiedlania się kraba kamczackiego, krab śnieżny Opilio został przypadkowo zasiedlony, co również zakorzeniło się w nowym miejscu. Ten ostatni waży do 1,5 kg, a kamczacki do dziesięciu kilogramów.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
A co z Norwegią
Norwegowie zareagowali nieprzyjaźnie na imigranta. Tutaj nazwali kraba „czerwonym zagrożeniem” i przewidzieli ekokatastrofę. Konsekwencje mogą być naprawdę niekorzystne, ponieważ krab żywi się ikrą, mięczakami i jeżowcami.
Na samym początku w Norwegii był masowo poławiany, a następnie sprzedawany w prawie wszystkich krajach świata. Bez względu na stosunek do niego Norwegowie uzyskiwali imponujące dochody ze sprzedaży kraba. Z czasem połów został tutaj ograniczony, ponieważ bali się, że krab zniknie, a wraz z nim źródło dochodu. Na poziomie amatorskim łowienie krabów nigdy nie było zabronione.
Jeśli chodzi o wędkarstwo amatorskie w Rosji, tutaj było to dozwolone na podstawie licencji w obwodzie murmańskim od 2021 roku. Dozwolone jest złapanie jednego kraba na osobę dziennie. W celach przemysłowych poławiany jest od późnego lata do wczesnej zimy (grudzień), ale wyłącznie przez samce. Wędkowanie w 12-milowej strefie przybrzeżnej jest zabronione. Oczywiście krab miał wpływ na ekosystem. Ale poważne badania w tej dziedzinie nie zostały przeprowadzone.
Kontynuując temat przeczytaj, jak żywią się pacjenci w zagranicznych szpitalach.
Źródło: https://novate.ru/blogs/300821/60347/
TO INTERESUJĄCE:
1. 7 elementów wyposażenia domu do wrzucenia do worka na śmieci i wywiezienia na wysypisko śmieci
2. Pistolet Makarowa: dlaczego nowoczesne modele mają czarną rękojeść, jeśli w ZSRR był brązowy
3. Dlaczego rewolucyjni marynarze owinęli się w pasy z nabojami?