Pozdrowienia, drodzy goście!
Niedawno opublikowałem artykuł o tym, jak zrobiłem ogromną patelnię do gotowania potraw na węglu drzewnym. Taki cud nazywa się - saj! Jeśli jesteś zainteresowany, oto link do mojego artykułu, jest też pełny film: "Zrób to sam - do oceny!"
Saj to duża patelnia, zwykle wykonana z żeliwa, ale też ze stali, mój saj jest ze stali 6mm. Naczynie, pochodzące z Azerbejdżanu, jest przeznaczone do gotowania według orientalnych przepisów, wszystko jest na nim smażone i duszone, bez wyjątku, a mięso, ryby i warzywa ...
To jest coś takiego:
...dostałem 15 kilogramów. Zrobiłem Saj, a teraz czas zrobić do tego piecyk, długo przechodziłem przez opcje i ustaliłem na tym...
Przy następnym odbiorze metalu wybrałem parę krążków, parę wytłoczek „Gazelle”, ponieważ te Zhiguli mają bardzo małą średnicę. Sprzedali mi je w cenie 35 rubli za kg, w końcu wyszło za oba 800 rubli.
Myślę, że wziąłem to w dobrej cenie, ponieważ akceptują metal w cenie 24 rubli / kg.
Po przyjeździe do domu zacząłem robić. Na jednej z tarcz odciąłem część do przykręcenia do piasty - będzie to górna część pieca:
Na drugiej płycie musiałem nałożyć łatki na dziury. To będzie dno piekarnika:
Nie spawałem do końca dużych otworów na płycie i zrobiłem małe pęknięcia do przedmuchiwania powietrzem. Spawałem oba dyski i za pomocą szlifierki wyciąłem drzwiczki do wrzucania drewna opałowego. Drzwi umieściłem prawie pośrodku, tak aby w dolnej części mojego pieca powstało „koryto” i węgle nie wylatywały na ziemię podczas otwierania:
Kupiłem najtańszy zawias ze stali tłoczonej w sklepie z narzędziami i przeciąłem go na pół, aby zapewnić zawiasy do moich drzwi. Pętla kosztowała 150 rubli.
Prawie skończone! W tym samym miejscu przy odbiorze kupiłem stalową rurę o średnicy 20 mm, zapłaciłem około 90 rubli i zrobiłem z niej trzy nogi. Teraz pozostaje zapalić piec, aby cały tłuszcz powstały podczas jazdy samochodem wypalił się z dysków.
Ostatecznie wydarzyło się coś takiego:
I już na nim gotujemy takie potrawy.
1. Smażone skrzydełka z pieczonymi warzywami:
2. Właśnie zdecydowałem się usmażyć ziemniaki „w wiejskim stylu”:
Jeśli nie masz jeszcze saja, nie wahaj się, zdobądź go! Gorąco polecam posiadanie czegoś takiego w prywatnym domu. Świetna rzecz dla odmiany, ale oczywiście nie zapominamy też o piecyku :-))) Powiem szczerze, że w w domu praktycznie przestaliśmy gotować na patelni - chcę coś usmażyć, od razu to podpalić upiec!
Dziękuję za Twój czas!
Powodzenia i powodzenia!