Wiosna to wspaniała pora roku, kiedy nadchodzi upragnione ciepło, drzewa i krzewy ubierają się w zieleń. Ale dla mnie w tym cudownym czasie jest jedna istotna wada - konstrukcja. Co roku w marcu rozpoczynam nowy projekt budowlany.
Na przykład w tym roku chciałem, aby dacza miała specjalne miejsce do grillowania. Postanowiłem rozłożyć miejsce na przyszły grill i altanę z płytami chodnikowymi.
Ponieważ mam doświadczenie w budownictwie, postanowiłem to zrobić sam. Ale potem zorientowałem się, ile czasu i wysiłku poświęcę, więc postanowiłem zadzwonić do ekipy budowlanej.
Wyjaśniłem wykonawcy, jak w końcu wszystko powinno wyglądać, zakupiłem niezbędne materiały i czekałem na wyznaczony dzień, w którym mieli przybyć budowniczowie.
Majster budowniczych oceniając zakres prac zauważył górę piasku, który zamówiłem do układania płytek. Stwierdził, że piasek nie będzie im potrzebny.
Byłem zaskoczony, bo dostałem piasek dobrej jakości, przesiany i umyty. Ale, jak się okazało, budowniczowie wcale nie potrzebowali piasku, niezależnie od jego jakości.
Przywykłem do tego, że wszystkie płyty chodnikowe układane są na zaprawie cementowo-piaskowej. Przynajmniej tak robią na południowym Uralu, gdzie mieszkam. I nie mogłem pomyśleć, że są inne opcje. Wykonawca „nauczył mnie żyć”.
Stwierdził, że wszystko zostanie wykonane w najwyższej jakości. Obiecał też, że płytki przetrwają wiele lat i udzielił 10-letniej gwarancji.
Według zapewnień wykonawcy z biegiem czasu płytki nie zaczną się rozpadać, pękać i kruszyć. Uwierzyłem budowniczemu, bo wcześniej ta sama ekipa układała płyty chodnikowe na placu sąsiada, a on nie narzekał na jakość.
Wykonawca powiedział, że aby wymienić piasek rzeczny, trzeba kupić przesiewanie drobnego granitu. Dodatkowo kupiłem proszek herbicydowy. Wykazano, że ten dodatek zapobiega chwastom. Trawa po prostu nie będzie w stanie zakorzenić się pod płytkami.
Jeśli mówimy o piasku rzecznym, nie można z niego usunąć absolutnie wszystkich chwastów. Nawet po kilkunastu praniach i przesianiu pozostaną w nim nasiona. Podczas pracy zaczną przebijać się przez płytki. Szczerze mówiąc, bardzo trudno jest zwalczyć chwasty. Nieważne, jak bardzo z nią walczyłem, zawsze pojawia się ponownie.
Ale w odsłonięciu granitu trawa nie będzie rosła. Ten materiał waży więcej niż piasek. Dlatego granit w połączeniu z cementem zamienia się w monolit.
I nawet to nie wszystkie zalety granitu. Z biegiem lat gleba może się zapadać lub przesuwać. W takim przypadku większość ładunku spadnie na monolityczny granit. Aby jeszcze kilkakrotnie zwiększyć siłę odrzutu, możesz przykryć go siatką.
Budowniczowie zrobili wszystko kompetentnie i pięknie. Płytka dobrze się trzyma, a chwasty jeszcze nie zostały przeze mnie zauważone!
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu do końca! Będę nieskończenie szczęśliwy z twojego polubienia 👍 isubskrybując kanał.