Prawie wszyscy zajmują się uprawą pomidorów w swoim letnim domku, ale co robić zimą, gdy za oknem jest śnieg? Kiedy po raz pierwszy zacząłem studiować kwestię uprawy tej rośliny w domu, odkryłem, że istnieje wiele hybryd i odmian, które mogą rosnąć na parapecie. Pierwszej zimy kupiłem cztery rodzaje nasion. Wszystkie worki były oznakowane informacją, że jest to odmiana nisko rosnąca. Dla lepszego wzrostu nie kupowałem modnych fitolampów, uznałem, że pomidory mogą rosnąć pod zwykłymi lampami LED, które powinny pracować około 15 godzin dziennie.
Jak sadzić pomidory, które będą rosły w domu
Postanowiłem sam wymieszać glebę. Dostałem go bardzo lekki, pożywny i pochłaniający wilgoć. Aby go przygotować, wziąłem 4 części uniwersalnej ziemi torfowej, 3 części podłoża kokosowego, 2 części wermikulitu i część wermikulitu. Przygotowaną glebę przelałem do dwulitrowych doniczek. Następnie posadziłem go w taki sam sposób, jak sadzone są jakiekolwiek pomidory.
Pierwsze nawożenie nawozem do pomidorów zostało wykonane po pojawieniu się pędzli kwiatowych. Oczywiście jest wiele drobiazgów, na które należy zwrócić uwagę podczas uprawy tej rośliny, ale ten artykuł nie dotyczy tego. Chcę opowiedzieć o odmianach, które trafiły do mojego domu. W końcu wszyscy wiemy, że to, co producent napisał na opakowaniu nasion, nie zawsze rośnie w praktyce.
1. Bonsai mikro F1
Pomidorowe dziecko. Być może najbardziej kompaktowa i wcześnie dojrzewająca hybryda. Krzew urósł do wysokości około 15 centymetrów, podczas gdy okazał się bardzo rozłożysty, ale przysadzisty. Jeśli chcesz zobaczyć roślinę ozdobną i estetyczną, jest to przeciwna opcja. Kolejną wadą są malutkie i absolutnie pozbawione smaku owoce. Liście na roślinie szybko żółkły, a następnie całkowicie latały. Wniosek: sam nie zasadzę tej odmiany i nie radzę.
2. Grigorashik F1
W naszej rodzinie otrzymał przydomek „pomidorowe bonsai”. Bardzo piękna hybryda o wysokości 30 centymetrów. Z daleka przypomina drzewo - mocny pień z dobrą koroną. Pierwsze owoce nie dojrzewają szybko. Około 2,5-3 miesiące po wykiełkowaniu, ale warto na nie poczekać. Pomidory będą duże i smaczne.
3. Minibel F1
W takim przypadku nie powinieneś liczyć na to, że Twoja miniatura będzie rosła. Krzew okazał się wysoki - około metra, musiałem zrobić podporę i związać. Przyjrzyj się bliżej tej odmianie, jeśli uprawiasz pomidora ze względu na owoce - Minibel jest bardzo zdatny do zbioru. Owoce nie są duże, ale smakują jak prawdziwa wiśnia. Dojrzałem 80 dni po wykiełkowaniu.
4. Cerrinano F1
Ta różnorodność bardzo mnie zdenerwowała. Producent wskazał na opakowaniu, że krzaki będą miały wysokość 30 centymetrów, w wyniku czego wyhodowałem ogromne rośliny z czterech nasion, których miejsce znajduje się albo w szklarni, albo na otwartym polu.
5. Świerk srebrny
Lubię sadzić tę odmianę w grządkach ogrodowych, ale postanowiłem spróbować uprawiać ją w domu. Oświetlenie zawieszono nad rośliną, dlatego pewnie zamiast „choinki” dostałem krzew w postaci sosny. Owoce też były słodkie i pachnące, choć na wsi rosną znacznie większe. Krzew się rozrasta, musiałem go związać i postawić kilka podpór. Pierwsze żniwa dostałem od 2,5 miesiąca.
Krzaki, które rosły zimą, przeniosłem latem na balkon, a duże okazy wysłałem do daczy.
Uprawa pomidorów zimą to świetna zabawa. Wypróbuj, a na pewno spodoba ci się również obserwowanie, jak rosną małe, ale prawdziwe pomidory.
Przeczytaj także: Jak pożegnać się z mrówkami w ogrodzie
Przyjaciele, nie zapomnijcie zasubskrybować kanału i LIKE, jeśli artykuł jest przydatny!
#pomidory#odmiany pomidorów#uprawa pomidorów w domu