Staram się utrzymywać dobre relacje z sąsiadami na stronie, dlatego regularnie się z nimi komunikuję. Niedawno rozmawialiśmy z sąsiadem i nasza rozmowa płynnie przeszła na temat studni.
Sąsiad powiedział, że prawo surowo zabrania wiercenia jakichkolwiek studni na tym terenie. Jako przykład przytoczył ustawę „O podłożu” i uroczyście ogłosił, że to w niej wszystko zostało napisane.
Niestety w czasie rozmowy nie miałem żadnego istotnego obalenia jego poprawności. Dlatego sprawnie przetłumaczyliśmy temat, ale myśl, że sąsiad się mylił, nie opuściła mnie.
Oczywiście postanowiłem sprawdzić, na ile prawdziwe są wypowiedzi sąsiada. Przeczytałem prawo „O podłożu”, ale nie doszedłem do jednego wniosku. Wszystko w nim jest przedstawione w tak nielogiczny i zagmatwany sposób, że długo musiałem to rozgryźć.
Aby dotrzeć do sedna prawdy, studiowałem inne standardy.
Ustawa o gruntach stanowi, że właściciel działki ma prawo wznosić budowle pod ziemią na swoim terytorium, jeżeli ich głębokość nie przekracza 5 metrów.
Oznacza to, że jeśli studnia ma więcej niż 5 metrów, to jest już nielegalne. Wszelkie zasoby głębiej niż ten standard nie należą do właściciela witryny.
Studnia jest jedną z konstrukcji podziemnych. Ale nie ma studni 3-metrowych! Okazuje się, że jeśli chcesz wykopać na miejscu normalną studnię, to w każdym razie łamiesz prawo. A jeśli dojdzie do naruszenia, należy za to nałożyć karę!
Informacje o karze zawarte są w tej samej ustawie „O podłożu”. Mówi, że odpowiedzialność administracyjna i karna zostanie nałożona na właściciela strony, który naruszył prawo. Nie tylko będzie musiał zakopać studnię, ale także uzupełnić skarbiec państwa, czyli m.in. zapłacić grzywnę.
Nie mogłem zignorować tego tematu, dlatego postanowiłem zajrzeć również do Kodeksu Cywilnego. Stwierdza, że właściciel terenu jest właścicielem całej warstwy powierzchniowej gruntu i może z niej korzystać według własnego uznania i woli. Ale znowu nie może łamać prawa o podłożu. Okazuje się, że kodeks cywilny tylko potwierdza i wzmacnia to prawo.
Okazuje się więc, że nie da się wykopać legalnej studni.
Zauważyłem jednak zmiany, które weszły w życie 1.01.2019. Według nich właściciel terenu może korzystać z wody wydobywanej z górnych warstw ziemi. Taka woda nie nadaje się do celów przemysłowych, nie będzie wpuszczana do kanalizacji centralnej. Dlatego państwo nie wkracza na nią. Posiada tylko wody wydobywane z głębokich warstw.
Aby wykopać studnię artezyjską, musisz uzyskać licencję. Właściciel terenu może wykopać studnię na swoim terenie nie głębszą niż druga warstwa piasku.
Jaki wniosek można wyciągnąć, podsumowując wszystkie powyższe:
- 1. Właściciele terenów mogą wykorzystywać wodę i minerały wydobywane z ich gruntów do własnych celów.
- 2. Dziennie można wyprodukować tylko 100 metrów sześciennych wody.
- 3. Studnia na terenie nie powinna być głębsza niż 30 metrów.
Okazuje się, że nadal można wyposażyć studnię na miejscu, wystarczy wziąć pod uwagę wszystkie tolerancje i normy. W przeciwnym razie właściciel strony zapłaci grzywnę i będzie zmuszony do zasypania studni.
Mam nadzieję, że informacje zawarte w tym artykule będą dla Ciebie przydatne!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! byłabym wdzięczna za twoje lajki 👍 isubskrybując kanał.