Dzień dobry, czytelniku. Rzadka gospodarka daczy obywa się bez tak ważnego urządzenia, jak beczka, w której gromadzona jest woda deszczowa. Jednak wielu początkujących letnich mieszkańców stanęło przed problemem, gdy beczka, którą zostawili na wsi zimą, do wiosny popadła w ruinę. Chodzi o nieprzestrzeganie pewnych zasad przechowywania takich pojemników. Jeśli nie wylejesz z nich wody i nie odwrócisz, mogą one łatwo zdeformować się w okresie zimowym z powodu rozszerzania się lodu i stać się bezużyteczne.
Umieść swoje polubienia i zasubskrybuj kanał ”O Fasenda". Umożliwi nam to publikowanie ciekawszych artykułów ogrodniczych.
Zgodnie z prawami fizyki woda po przemianie w lód zwiększa swoją objętość o 8%. A to na przykład oznacza, że 200-litrowa żelazna beczka wypełniona wodą, po całkowitym zamarznięciu tej ostatniej, będzie zawierała już 216 litrów masy lodowej. Aby lufa nie została uszkodzona przez zwiększone ciśnienie, te dodatkowe litry trzeba jakoś skompensować. Co więcej, zwykłe wypompowanie 16 litrów wody ze zbiornika nic nie da, ponieważ rozszerzenie objętości cieczy podczas procesu zamrażania będzie przebiegać we wszystkich kierunkach, zwiększając obciążenie ścian i dna.
Ale możesz użyć prostej i sprawdzonej metody. Jeśli z jakiegoś powodu nie można opróżnić beczki jesienią, po prostu zanurz małe plastikowe pojemniki w wodzie: puszki lub butelki na wodę.
Ta metoda jest oparta na elementarnej fizyce. Faktem jest, że wraz ze wzrostem objętości wody podczas procesu zamrażania ciśnienie będzie wywierane nie tyle na ściany i dno beczki, ile na te plastikowe pojemniki, które wcześniej w nim umieszczono. Mówiąc najprościej, w rezultacie lód zmiażdży puszki i butelki, a beczka pozostanie nienaruszona.
Sekwencja czynności wykonywanych w celu wyprodukowania takiego „urządzenia” jest następująca:
- Zabrano plastikowy kanister lub butelkę z wodą. Im bardziej miękkie ciało, tym lepiej.
- Jego szyjka jest przykręcona pokrywką, ale nie szczelnie (przy naciskaniu na pojemnik spod wieczka powinno wydostawać się powietrze).
- Ciało jest mocno owinięte liną, której drugi koniec jest przywiązany do cegły (będzie pełnił rolę kotwicy). Powinien być zawiązany ze wszystkich czterech stron, aby się nie odrywał.
- Następnie trzymając linę ostrożnie opuszcza się ją na dno. Długość liny należy obliczyć stosownie do wysokości beczki w taki sposób, aby kanister, częściowo ciągnięty przez cegłę, stał się w efekcie swego rodzaju pływakiem zanurzonym w 3/4 w wodzie.
Może być więcej niż jeden pływak. Na przykład w przypadku dwustulitrowej beczki wymagana jest kompensacja 16 litrów. Po części zostanie to przeprowadzone dzięki temu, że część zamarzającej wody jest swobodnie wyciskana do góry. Jeśli jako pływak użyto pięciolitrowego kanistra, to zrekompensuje on kolejne 5 litrów objętości. Ale to może nie wystarczyć, więc lepiej mieć dwa takie pływaki.
Aby zapobiec odkształceniu dna beczki, można na linach opuścić na niego kilka dwulitrowych plastikowych butelek wypełnionych piaskiem. Lód nie będzie w stanie ich całkowicie zmiażdżyć, jednak część ciśnienia w ten sposób nadal będzie mogła zostać na nie przełączona, co oznacza, że ciśnienie na dnie zostanie zmniejszone.
Czy wiesz, jak utrzymać zimą beczkę w domku letniskowym bez wylewania z niej wody?
Oryginalny artykułi wiele innych materiałów, które znajdziesz na naszejstronie internetowej.
Przeczytaj o nawozie do pomidorów w następującym artykule: Podczas sadzenia pomidorów ważne jest, aby dodać ten skuteczny nawóz do dołka.