Ile kosztuje spłukanie wody w toalecie podczas jednej podróży? Dowiedziałem się i policzyłem. Teraz żona rzadziej naciska przycisk spustowy

  • Dec 16, 2020
click fraud protection

Niedawno sąsiad chwalił się, że „oszczędza” wodę za pomocą magnesów. Na mój sprzeciw, że takim działaniem sięga do mojej kieszeni i ja za niego płacę, tylko machnął ręką. Takie machinacje nie powinny być akceptowane w naszym społeczeństwie, nie jesteśmy sobie wrogami! Prawdziwe?

Ta chwila sprawiła, że ​​pomyślałem o tym, jak oszczędzać wodę bez wymyślania przebiegłych schematów omijania urządzeń pomiarowych. Przede wszystkim postanowiłem dowiedzieć się, ile kosztują nasze działania przy użyciu wody. Następnie zacznij od tego.

Zacznę od toalety i sprawdzę, ile kosztuje jedno spłukiwanie.

Aby to zrobić, musisz dowiedzieć się, ile kosztuje tysiąc litrów wody. Informacje te znalazłem na stronie zakładu wodociągowego.

W dodatku woda z toalety gdzieś wyciekła. Tak więc, jeśli chodzi o cenę wody, musisz obliczyć, ile to będzie kosztować recykling sprzątanie, aby powrócić do natury.

Tysiąc litrów wody (jeden metr sześcienny) kosztuje mnie 41 rubli 81 kopiejek.

Liczymy, ile litrów wody ucieka do toalety

instagram viewer

Aby to zrobić, idziemy do toalety i rejestrujemy odczyty wodomierza zimnej wody. 75 metrów sześciennych i 854 litrów

Wlewamy wodę do białego przyjaciela i czekamy, aż jego zbiornik się napełni.

Licznik zatrzymał się na 75 cm3. i 860 litrów. Po wykonaniu prostych matematycznych manipulacji w moim mózgu doszedłem do wniosku, że mój zbiornik przepłukuje się naraz, 6 litrów płyny.

Jak obliczyłem wcześniej, kosztuje mnie TYSIĄC LITRÓW 41 rubli 81 kopiejek. W związku z tym dzielę cenę przez tysiąc (41,81: 1000 = 0,04181) i otrzymuję tę liczbę, w przybliżeniu równą 4,2 kopiejek za litr.

Następnie mnożę tę liczbę przez 6 (litry) i otrzymuję liczbę 25 kopiejek. Wiele lub mało zależy od ciebie, aby ocenić. Ale żona, poznawszy tę figurę, powiedziała, że ​​postara się tak po prostu nie nalewać wody, uratuje... Chodziłem cztery razy dziennie, a to już jest rubel. Jest coś do przemyślenia. Czyż nie?