Jesienią ubiegłego roku podjechałem do akumulatora, poprosiłem go o sprawdzenie 6-letniej baterii auta grantowego - "Akkom", stanu akumulatora ołowiowego i czy wytrzyma nadchodzącą zimę. Po wykonaniu pewnych manipulacji swoimi przebiegłymi urządzeniami i pomiarze gęstości za pomocą areometru wydał werdykt:
-„Dobre baterie trafiły do przenośnika wazonów, dla wielu działają długo i uciekasz tej zimy”- podsumował człowiek w wieku emerytalnym.
- "Jeśli umrze, przestanie kręcić rozrusznikiem, który akumulator byś polecił?" Zadał mu pytanie z ciekawością w oczach.
Powiedział mi, a ja ci pokażę.
Kupiłem już nową baterię zgodnie z jego przebiegłą radą. Pozostaje tylko go zainstalować. Ale zanim to zrobiłem, postanowiłem wyczyścić zaciski zerowym papierem ściernym. Po zwinięciu go w rurkę, przesuwając go w ten sposób wzdłuż powierzchni ołowianej od wewnątrz.
Przyniosłem do auta smar litol 24, chciałem nanieść go na styki. A potem pomyśleliśmy, po co smarować? Styki nie utleniają się... I tak się stanie.
Po tym jak miejsca styku akumulatora ołowiowego i przewodów zostały rozebrane i świeciły jak chromowane kulki, założyłem styki w ich miejsce.
Nawiasem mówiąc, napięcie nowej baterii bez obciążenia wynosiło 12,53 wolta. A po zainstalowaniu w samochodzie i przy włączonym zapłonie (lampy fluorescencyjne były włączone) napięcie spadło do 11,9 wolta.
Postępuję zgodnie z radą akumulatora
Uzbrojony w jego radę poszedłem do sklepu z częściami zamiennymi, sprawdziłem obecność baterii. Asortyment nie był zbyt duży, ale jest w czym wybierać.
Poprosiłem sprzedawcę, aby pomógł mi zmierzyć masę baterii. Na początku mnie nie zrozumieli, ale po przedstawieniu pomysłu wyszli na spotkanie ze mną z uśmiechem. Postanowiłem zważyć pierwszego AKOM 60 a jego waga była 14 kg 480 gramów. I piszą na baterii Nie ważą więcej. 15,5 kg. Gdzie poszedł kilogram ołowiu?
Według sprzedawcy najtrudniejsze dla mojego samochodu jest Akumulator tiumeński Premium. Cóż, ja też to ważyłem. A jego masa była równa 16 kg. 450 gramów pomimo tego, że producent deklarował jego wagę 16 kg 800 gramów. W tym przypadku nie zgłosili się funt.
Postanowiłem się na tym zatrzymać. Okazało się, że jest to najcięższy akumulator w tym samym przedziale cenowym. Z biegiem startowym plus lub minus 800 rubli. Wziąłem to za 4200 rubli.
Porady i uzasadnienie
Jeśli musisz kupić akumulator to weź ten najcięższy, zawiera on odpowiednio więcej ołowiu, powierzchnia płytek na których trzymana jest „powłoka” jest większa. Prawdopodobieństwo, że z powodu ekstremalnych obciążeń, na przykład zimą podczas mrozu, rozpadnie się i wyłączy akumulator z tego powodu, jest minimalne. Taka rada z akumulatora, a co o tym myślisz?
Kumpel! Czy informacje są przydatne? Lubię to!
Timofey zrobił dla ciebie wszystko, co mógł.