Zaprosiłem specjalistę od przycinania jabłek. Zapłacono 6000 rubli. Pokazuję wynik pracy

  • Dec 15, 2020
click fraud protection

Mam w ogrodzie kilka starych jabłoni, które zostały posadzone w okresie Związku Radzieckiego, kilka lat po otrzymaniu działki. Nadal przynoszą owoce, ale są w opłakanym stanie. W sposób polubowny dawno należało je wyciąć i posadzić nowe drzewa, ale zdecydowałem się tego nie robić. Po pierwsze dają żniwa, a po drugie dla mnie to wspomnienie.

Regularnie wykonywałem przycinanie sanitarne i przeciwstarzeniowe, ale nie robiłem nic globalnego. Pokryłem uszkodzenia na korze boiskiem ogrodowym, wyciągnąłem pękające gałęzie szkieletu i podtrzymałem je.

W tym roku czas wreszcie zdecydować, co zrobić z drzewami. Ponieważ było mi przykro z powodu ich cięcia, a nie mogły pozostać w dawnej formie, postanowiłem zaprosić sekretarza. Miałem już kilka kontaktów, więc długo nie musiałem wybierać.

Ile kosztuje zaproszenie specjalisty

Jeśli zaczniesz szukać specjalisty w przycinaniu drzewek owocowych, to bardzo niskie ceny od razu rzucają się w oczy. W zależności od wieku i wzrostu cena przycinania jednej jabłoni zaczyna się od 200 rubli. Jest to jednak liczba dotycząca pracy, z wyłączeniem wyjazdu. W moim przypadku kosztował 5000 rubli. I muszę powiedzieć, że dla regionu Leningradu jest to niska cena. W przypadku wielu firm minimalna kwota zamówienia zaczyna się od 10000 rubli. Dlatego całkowity koszt 6000 rubli okazał się bardzo demokratyczny.

instagram viewer

Co dostałem za swoje pieniądze

Ponieważ mieszkam na daczy tylko w sezonie, ważne było dla mnie, aby mistrz przybył dokładnie w wyznaczonym czasie. Ściemnia się już wcześnie, więc trzeba było zdążyć przed godziną 15, żeby mieć czas na wyjazd do miasta przed zmrokiem. Specjalista nie zawiódł i przybył na czas.

Mistrz natychmiast zbadał wszystkie drzewa owocowe, odpowiedział na ogólne pytania i wydał zalecenia. Następnie udaliśmy się bezpośrednio do jabłoni. Pierwsze drzewo, które było w najbardziej opłakanym stanie, zostało wycięte u nasady. Zgodziłem się.

Zdjęcie: Pracownik wiejski

Następnie mistrz zaczął przycinać mało obiecujące gałęzie szkieletu na innych jabłoniach. W tym celu użył piły łańcuchowej z bardzo drobnymi zębami. Zasada i technika nie były nowe, ale ich jakość była doskonała. Cięcia były gładkie, bez łez i rozwarstwień.

Zdjęcie: Pracownik wiejski

W miejscu cięć od razu nałożono var ogrodowy. Stare i uschnięte gałęzie zostały pocięte na żywą tkankę.

Zdjęcie: Pracownik wiejski

Aby podczas przycinania gałęzi na korze nie pozostały żadne łzy, najpierw wykonano wzdłuż niej okrągłe nacięcie.

Zdjęcie: Pracownik wiejski

Pień jednej z jabłoni, który prawie po rozłupaniu zaczął gnić, został pocięty na żywą tkankę i oczyszczony z gnicia.

Zdjęcie: Pracownik wiejski
Zdjęcie: Pracownik wiejski
Zdjęcie: Pracownik wiejski

To samo zrobiono z gnijącymi gałęziami. Wszystkie martwe tkanki zostały wycięte i oczyszczone. W trakcie pracy specjalista odpowiadał na moje pytania i nie był leniwy w komentowaniu tego, co się dzieje.

Górne gałęzie ścięto stojąc na drabinie. Mistrz nie oparł żadnych schodów o drzewo, wszystko zostało wykonane bardzo starannie. Jeden z moich znajomych miał już negatywne doświadczenia z takim przycinaniem, ale w moim przypadku nie było żadnych skarg.

Zdjęcie: Pracownik wiejski
Zdjęcie: Pracownik wiejski

W rezultacie pozostały tylko żywe i najbardziej obiecujące części jabłoni.

Zdjęcie: Pracownik wiejski
Zdjęcie: Pracownik wiejski

Byłem zadowolony z przycinania. Chodziliśmy po całym terenie i omawialiśmy dostępne drzewa owocowe i niektóre krzewy. Ciekawie było poznać opinię z zewnątrz.

Niedawno dostałem grupy W kontakcie z i Koledzy z klasy, tam codziennie zamieszczam ogłoszenia o nowych materiałach.