Dekoratorka studia Lavka-Design Anastasia Kamenskikh nie oszczędzała na jakości wykończenia własnego mieszkania, ale nie wyszła poza skromny budżet.
- Miejsce: Moskwa
- Rozmiar: 61 m²
- Kto tu mieszka: Rodzina projektantki Anastasia Kamensky
- Autor projektu:Anastasia Kamenskikh
- Zdjęcie:Sergey Ananiev
Wcześniej w starym „Stalinie” był długi, ciemny korytarz, z którego można było dostać się do pokoi i kuchni. W trakcie przebudowy okazało się, że mury lepiej nie wyburzać, mimo że nie są nośne.
Dlatego zostały zbudowane w tym samym miejscu, ale wejścia zostały ufortyfikowane i przeniesione. Salon stał się więc przejściem, z którego można dostać się do sypialni i kuchni.
„Stalinki” wyróżniają się złożoną architekturą z wieloma niszami i występami. W tym przypadku część korytarza została dołączona do salonu, więc w niszy wbudowano bibliotekę. W innej niszy, obok łazienki, została wyposażona mini-pralnia.
Nie oszczędzali na materiałach wykończeniowych. Na przykład ściany salonu pomalowano prostą białą farbą, ale na podłodze położono masywną deskę z „francuską jodełką”.
Kolorystyka składała się z podstawowego połączenia czerni i bieli, do których w różnych pomieszczeniach dodano akcentujące odcienie czerwieni i błękitu.
Nowoczesna klasyka w tym wnętrzu „wytrzymała” nawet dodanie indyjskich zabytkowych stołów i chińskiej konsoli komodowej.
W kuchni dominuje kolor niebieski. Podłoga została wyłożona złożonym i skomplikowanym wzorem płytek o różnych kształtach i wzorach.
Przeniesienie frontowych drzwi na inną ścianę umożliwiło zamontowanie pełnowartościowego zestawu narożnego oraz okrągłego stołu dla czterech osób.
Podstawowe meble, na przykład szafy w sypialni i przedpokoju, zostały zakupione w IKEA. Oszczędzając na tym, dekorator mógł sobie pozwolić na droższe elementy akcentujące.
W ten sposób w części wypoczynkowej sypialni pojawiły się jaskrawo tapicerowane fotele i zasłony ikat. W tym celu wykorzystano wykusz. Dekorator przyznaje, że to od zasłon rozpoczął się projekt całego pomieszczenia.
Na przykład wezgłowie łóżka ozdobiono podobnym wzorem w tym samym odcieniu. Potem były turkusowe kinkiety.
Fragment korytarza pozostał tylko w sieni. Tutaj znajdował się główny system magazynowy - całą ścianę zajmowały szafy wnękowe. Duże, pełnowymiarowe lustro w misternej ramie powiększa przestrzeń.
Przeniesienie wejścia z kuchni do salonu pozwoliło na rozbudowę toalety i umieszczenie w niej własnego systemu przechowywania chemii gospodarczej oraz mini zlewu.
Układ.
Jeśli podoba Ci się wnętrze - polub je. Ciekawe opinie w komentarzach mile widziane. Nie zapomnij zasubskrybować, aby jako pierwszy zobaczyć nowe publikacje.
Autor: Pavel Shelyagin.
Facebook, Instagram, W kontakcie z, Houzz