Wiele współczesnych matek i ojców narzeka, że w dzisiejszych przedszkolach ich dzieci są bardzo źle karmione. I przede wszystkim nie chodzi o wielkość porcji, ale o ich jakość. Co więcej, ci, którzy urodzili się w ZSRR, mają z czym porównać. Smak potraw z ówczesnych szkolnych i przedszkolnych stołówek jest dla większości ludzi niezapomniany. Dlatego dziś warto przypomnieć sobie kilka potraw z przedszkola, z których zachwycają się nawet dorośli.
1. Zapiekanka
Czy komuś udało się kiedyś powtórzyć tę zapiekankę w domu? Prawdopodobnie nie. Jest to prawie niemożliwe (z nieznanego powodu), mimo że Internet jest dosłownie zaśmiecony różnymi przepisami na „prawdziwą sowiecką zapiekankę”. O dziwo, wszystkie różnią się od siebie. Być może głównym winowajcą słynnego smaku jest piec przemysłowy.
2. Puree
Pamiętasz ten przecier? Jego żałosne podobieństwo do dziś gotuje się w stołówkach. Sekretem radzieckiego kleiku ziemniaczanego jest użycie masła i wody. Próby przypomnienia sobie smaku słynnej potrawy nie wywołują „napadów nostalgii” za szczęśliwym dzieciństwem tylko u tych, którzy z jakiegoś powodu w ogóle jej nie jedli.
3. Kotlety
Soczysty w środku, mocny na zewnątrz. Główną tajemnicą radzieckich kotletów z manierki była oczywiście właściwa panierka. Z reguły był wykonywany z otrębów. Być może w poprawnym smaku pomagał też fakt, że w ówczesnych kotletach, w przeciwieństwie do większości nowoczesnych, było naprawdę mięso w reprezentatywnej ilości!
CZYTAJ TAKŻE: 6 spektakularnych eksperymentów, które zachwycą zarówno dzieci, jak i dorosłych
4. Omlet
Nie najsmaczniejsze danie ze szkolnej kafeterii, ale zdecydowanie takie, które każdy w taki czy inny sposób pamięta. Trudno jest powtórzyć 100% omlet z jadalni. Najprawdopodobniej ze względu na to, że był gotowany jak zapiekanka w dużym piekarniku przemysłowym. Domowy omlet jest zawsze lepszy, ale smakuje zupełnie inaczej.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
5. Kisiel
Większość dzieci w przedszkolu nie przepadała za galaretką, ale ich zdanie bardzo często zmieniało się, gdy dorosły. Kissela ze stołówki można śmiało nazwać jednym z głównych symboli gastronomii publicznej Związku Radzieckiego. Tani, wściekły i (och, zgrozo) naprawdę przydatny.
Jeśli chcesz poznać jeszcze ciekawsze rzeczy, to powinieneś przeczytać wózki dziecięce w ZSRR: od drewnianej skrzyni po modele ze sprężynami i hamulcami.
Źródło: https://novate.ru/blogs/090520/54460/