We francuskiej gminie Belabre miał miejsce bardzo nietypowy incydent. Jest dom, w którym znajduje się pomieszczenie zamknięte od 100 lat. Byli właściciele zostali zepchnięci na tak niezwykły krok przez dramatyczne wydarzenie. W 1918 roku g. ich syn, młody francuski oficer, został zabity. Rodzice nie tylko zostawili wszystko tak, jak było za życia ich syna, ale także chcieli, aby jego pokój pozostał zamknięty przez co najmniej 500 lat.
W gminie Belabre (Francja) znajduje się wyjątkowy dom, którego sława rozeszła się po całym kraju. Starożytna budowla zyskała taką popularność po tym, jak inny właściciel otworzył zamurowaną salę prawie 100 lat temu. To jej odkrycie i znalezione w nim niesamowite relikwie stały się najważniejszymi wiadomościami w mediach, a nawet w Internecie.
Zacznijmy jednak od historii poprzedzającej to niezwykłe wydarzenie. Według autorów Novate. Ru, w tym domu mieszkała rodzina Rochereau, która miała syna Huberta, młodszego porucznika, który niedawno ukończył szkołę wojskową. Ale 26 kwietnia 1918 roku życie rodzinne zamarło - młody człowiek, który brał udział w I wojnie światowej, zmarł na skutek odniesionych ran na polu bitwy we Flandrii.
Ta tragedia skłoniła jego rodziców do przekształcenia jego pokoju z rzeczami osobistymi, zamówieniami, a nawet bańką ziemi, w której pierwotnie został pochowany, w rodzaj muzeum. Próbowali w nim zebrać wszystkie przedmioty, rzeczy i zdjęcia, które były w jakiś sposób związane z ich synem. Aby nikt nie zakłócił atmosfery panującej za życia jego syna, postanowili zamurować pokój - ojciec całkowicie zablokował drzwi cegłami.
Interesujący fakt: 17 lat później, z nieznanego powodu, rodzice sprzedali lub podarowali swój dom General Eugene Bride. Przekazując nieruchomość, rodzice Huberta postawili jedyny warunek - pokój ich syna musi pozostać zamknięty przez okres półrocza przez 500 lat.
Czas mijał, zmieniał się więcej niż jeden właściciel, a pod koniec ubiegłego wieku Daniel Fabre był mężem wnuczki tego generała, który kiedyś otrzymał dom, rozebrał cegły i wszedł do pomieszczenia, w którym zachowały się rodzinne relikwie Rochero.
To, co zobaczył, tak bardzo zszokowało właściciela, że zaprosił władze gminy, aby na własne oczy zobaczyły rodzaj kapsuły czasu. Żałował tylko, że dziennikarze nie podawali adresu i nie robili zdjęć w pobliżu domu, aby na podstawie zdjęć nie można było ustalić jego miejsca pobytu. Obawiał się najazdu turystów i korespondentów z różnych gazet, którzy zaczną szturmować jego dom, aby zajrzeć do tego tajnego pomieszczenia.
„Kiedy tam wchodzisz, wydaje się, że czas się zatrzymał” - powiedział burmistrz Belabra Laurent Laroche, po wizycie w tym niezwykłym pokoju. Burmistrz nadal ma nadzieję, że pewnego dnia pojawi się patron, który kupi pokój i uczyni z niego własność gminy, zamieniając go w muzeum.
Ale Daniel Fabre nie jest zachwycony takim pomysłem, ale mimo to, z szacunku dla historii, obiecał, że pokój pozostanie niezmieniony, pomimo fakt, że życzenia rodziców Huberta nie mają mocy prawnej i nie ma on emocjonalnego przywiązania do zmarłego funkcjonariusza i jego rzeczy.
Pomimo zapewnień obecnego właściciela domu, że wszystko pozostanie na swoim miejscu, władze gminy wciąż obawiają się, że jego potomkowie lub inni właściciele mogą nie dotrzymać słowa. Co więcej, niektóre rzeczy są już tak zniszczone, że rozpadają się na naszych oczach.
CZYTAJ TAKŻE: Para kupiła dom z jacuzzi, które odkryli po 3 latach
Dotyczy to zwłaszcza munduru i innych ubrań, które są dość zepsute przez ćmy, ale Daniel Fabre i jego wnuczki zapewniają, że nie zamierzają niczego odnawiać ani nawet dotykać, aby się nie zgubić „Ten szczególny ładunek emocjonalny, poczucie kontaktu z przeszłością”.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Ponieważ jest to własność prywatna, gmina nie ma prawa domagać się ani żądać niczego poza tym nie pozostawia jednak nadziei, że wszystkie eksponaty zachowane w sekretnym pomieszczeniu można zobaczyć nie tylko o godz kino.
Takie znaleziska zawsze mają wartość historyczną, ponieważ to one zachowują rzeczy i przedmioty, które były faktycznie używane w danym okresie. A jeśli filmowcy kręcący filmy wojenne zadali sobie trud studiowania historii nie byłoby absurdalnych wpadek, które rozwścieczyłyby prawdziwych oficerów.
Źródło: https://novate.ru/blogs/220420/54220/