Każdy, kto oglądał stare filmy o wojnie lub widział zdjęcia dokumentalne, zdecydowanie powinien się odwrócić Zwróć uwagę na fakt, że żołnierze niemieccy mają tajemniczy metal falisty zawieszony na pasku lub na pasku cylinder. Czas dowiedzieć się, do czego był potrzebny i jak był używany przez żołnierzy Wehrmachtu.
Tajemnicza butla w stroju żołnierzy niemieckich to po prostu tak zwany „zbiornik gazu” - pojemnik do przechowywania maski gazowej. Zwykle noszono go na osobnym pasie, który przerzucano przez ramię żołnierza lub zawieszano na pasku. Za pomocą małego paska do każdego zbiornika gazu przymocowano również małą skórzaną torebkę, w której przechowywana była peleryna antypirytowa. - namiot-płaszcz przeciwdeszczowy, który siedząc w rowie niemiecki żołnierz musiał przerzucić przez głowę i ramiona natychmiast po założeniu maska gazowa. W tamtych czasach peleryna miała spełniać te same funkcje, co dzisiaj zestaw ochrony chemicznej.
W 1941 roku Wehrmacht był uzbrojony w trzy modele masek przeciwgazowych. Późniejsze próbki były dobrze gumowane i miały znacznie wyższy poziom jakości. Podobnie jak dzisiaj, maski gazowe były produkowane dla kilku rozmiarów głowy. Oprócz maski ochronnej z filtrem w zbiorniku gazu przechowywano kilka innych ciekawych rzeczy.
Tak więc na wieczku, które było odchylane z boku, znajdowała się mała metalowa kieszonka, która zatrzasnęła się na sprężynie. Zawierała osobistą kartę bojownika i dokumenty towarzyszące masce gazowej. W szczególności zostały oznakowane testem urządzenia pod kątem funkcjonalności. Teoretycznie maski należało sprawdzać w armii niemieckiej przynajmniej raz w roku.
Pod maską gazową w zbiorniku znajdowała się butelka i pudełko dwóch produktów do neutralizacji chemikaliów, które dostały się na odsłoniętą skórę. Oba pojemniki zawierały ten sam produkt, z tą różnicą, że w pudełku był proszek, a w butelce płyn. Również pod maską gazową znajdowała się metalowa uszczelka, pod którą umieszczono specjalny jednorazowy ręcznik (w rzeczywistości zwykły kawałek szmatki) do wycierania maski gazowej po ataku gazowym. Pod papierowym ręcznikiem było kilka zapasowych szklanych soczewek do maski.
CZYTAJ TAKŻE: Jak ludziom udaje się wkładać jajka do dużych butelek bez ich rozbijania
Gazbaki powstały po smutnym doświadczeniu pierwszej wojny światowej. Niemniej jednak, pomimo wszystkich okropności II wojny światowej, przed użyciem w kraju broni chemicznej (np z wyjątkiem kilku przypadków) nie docierały, dlatego w większości były torby na maski gazowe bezużyteczny.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<
Kontynuując temat, poczytaj o dlaczego niemieccy strzelcy maszynowi nie zdejmowali rękawic nawet latem.
Źródło: https://novate.ru/blogs/210420/54224/