Niemiecki strzelec maszynowy podczas II wojny światowej jest jedną z wizytówek Wehrmachtu i nazistowskich Niemiec w ogóle. W ciągu ostatnich dziesięcioleci ten obraz został przerośnięty wieloma mitami. Niemniej jednak dzisiaj porozmawiamy o jednym bardzo interesującym szczególe: dlaczego niemieccy strzelcy maszynowi nieustannie nosili rękawiczki i nie zdejmowali ich podczas operacji bojowych, nawet podczas letnich upałów.
W 1938 roku Berthold Geipel i Heinrich Volmer opracowali pierwszą wersję głównego pistoletu maszynowego nazistowskich Niemiec, który miał stać się niewypowiedzianymi symbolami Wehrmachtu i jednym z najbardziej rozpoznawalnych rodzajów broni strzeleckiej II wojny światowej wojna. Mowa oczywiście o słynnym „Maschinenpistole”, który otrzymał indeks MP 38, a po kilku ulepszeniach został również oznaczony jako MP 38/40 i MP 40. Pistolet maszynowy został wykonany na podstawie wcześniejszego modelu, a mianowicie MP 36, który z kolei stał się obrazem pośrednim między 38. a EMP-35.
Zakładowi ERMA zlecono produkcję nowej broni, a następnie do produkcji włączono również przedsiębiorstwa firm Haenel i Steyr. Automaty powstawały przez większą część II wojny światowej od 1938 do końca 1944 roku. W sumie w Niemczech wyprodukowano ponad 1,2 miliona próbek tej broni. Właściwie niewiele, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jaki był później wizerunek niemieckiego żołnierza stworzony przez kino zwycięskich krajów - bardzo często w filmach uzbrojona jest cała niemiecka piechota automaty.
CZYTAJ TAKŻE: 7 rzeczy w domu, które wyraźnie pokazują wady gospodyni
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<H.
Ogólnie MP 38/40 był bardzo dobrą, niezawodną bronią. Maszyna miała jednak nieoczekiwaną wadę, której kiedyś projektanci nie przewidzieli, a potem nie mieli czasu i możliwości jej wyeliminować. Jak można się domyślić, każda broń palna nagrzewa się w wyniku strzelania, a kucie 40 nie jest wyjątkiem. W tym samym czasie niemiecki karabin maszynowy nie miał osłony ochronnej na lufie. W efekcie podczas długotrwałego ostrzału pistolet maszynowy rozgrzał się tak bardzo, że nie można było go trzymać w dłoni.
Niemcy znaleźli wyjście z sytuacji zgodnie z „programem minimum”. Wszystkim strzelcom maszynowym w dywizjach nakazano wydanie rękawic skórzanych lub wełnianych, które miał zneutralizować negatywny wpływ nagrzewania konstrukcji broni podczas realizacji długiego strzelanie.
Kontynuując temat, poczytaj o „Kałasznikow niewłaściwego systemu”: jak odróżnić krajową AK od zagranicznej.
Źródło: https://novate.ru/blogs/020420/53991/