Jeśli powiesz nowoczesnemu kierowcy, że można zmniejszyć zużycie paliwa zwykłą wodą destylowaną, jest mało prawdopodobne, aby od razu uwierzył na słowo. Niemniej jednak istnieje podobna technika. Pochodziła z połowy XX wieku. Przebiegłość była praktykowana przez niektórych kierowców w Związku Radzieckim, jednak ta cecha płynu była znana również w innych miejscach. Jak możemy to zrobić i czy taka gra jest warta świeczki?
Istota metody jest niezwykle prosta. Weź trochę wody destylowanej, plastikową butelkę, cienką rurkę, strzykawkę i kilka narzędzi, w szczególności wiertarkę z cienkim wiertłem. Wszystko to służy do nieskomplikowanego strojenia kolektora dolotowego silnika samochodowego. Najpierw zbiornik na wodę (podobny do człowieka na ulicy) składa się z rurki, butelki i igły ze strzykawki. Następnie wykonuje się wiertło i wykonuje się mały otwór w kolektorze silnika. Igła ze strzykawki jest wprowadzana do wykonanego otworu i tam szczelnie izolowana. Do przygotowanego pojemnika wlewa się wodę destylowaną.
System jest gotowy do użycia. Zasada działania jest następująca: gdy silnik zaczyna pracować, w kolektorze następuje wyładowanie. Następnie dostaje się do niego mieszanka paliwowo-powietrzna, a wraz z nią woda destylowana z dołączonego pojemnika. Następnie całość trafia do cylindra, woda odparowuje i wpada do iskiernika, gdzie pod działaniem łuku elektrycznego rozkłada się na tlen i wodór. Obie te substancje indywidualnie poprawiają osiągi silnika, zmniejszając zużycie paliwa i zwiększając osiągi silnika! Wzrost wydajności sięga 10-15%.
CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego kierowcy ciężarówek umieszczają plastikowe butelki na śrubach kół
I wszystko byłoby dobrze, ale doświadczony kierowca zapyta: skoro wszystko jest takie „słodkie”, to dlaczego nie umieszcza się takich instalacji na samochodach bezpośrednio w fabryce? Konspiracja producentów paliw i maszyn? Naprawdę nie ma żadnego spisku. Choćby dlatego, że takie strojenie, choć jest dość skuteczne pod względem odrzutu, można spokojnie rozważyć wręcz sabotaż. Chodzi o to, że na ścieżce gazu para wodna zaczyna szybko zmniejszać zasoby kilku ważnych części naraz. Wszystko może się skończyć koniecznością wymiany wszystkich cylindrów i świec zapłonowych. Dodatkowo para wodna zmniejszając zużycie paliwa znacząco zwiększa zużycie oleju silnikowego w pojeździe. Ostatecznie jeżdżąc autem z taką „rewizją” to na pewno nie będziesz w stanie zaoszczędzić pieniędzy, a wydatki na naprawę ulubionej jaskółki będą wielokrotnie rosły.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<
Jeśli chcesz poznać jeszcze ciekawsze rzeczy,
to warto o tym poczytać jaki rodzaj białej powłoki pojawia się na korku wlewu oleju: czy warto się bać.
Źródło: https://novate.ru/blogs/010420/53994/