US Marines spędzili dużo czasu wprowadzając M-16 do zdolności bojowych. W ogniu walki broń jest głównym sojusznikiem żołnierza i jednocześnie wielkim wrogiem. Dlatego, aby wygrać, jego własny pistolet lub karabin musi działać bezbłędnie i poprawnie w każdych warunkach. I pod tym względem żołnierze armii amerykańskiej, którzy walczyli w Wietnamie, nie mieli szczęścia: patrzyli z zazdrością na wrogów uzbrojonych w legendarnego Kałasznikowa i dosłownie polowali na zdobytą broń. A wszystko dlatego, że ich własny karabin M-16, według ich własnych słów, okazał się „kiepski”.
Walka zbrojeniowa dwóch przeciwnych stron jest nieunikniona podczas każdego starcia militarnego. To samo wydarzyło się podczas wojny w Wietnamie. A jeśli Amerykanie mieli wszystko w porządku z ciężką bronią, to broń strzelecka często ich zawodziła. Mowa o karabinie automatycznym M-16.
US Marines szczerze nie lubili swojej broni. Amerykański historyk Kevin Dockery przytacza kilka powodów takiego stosunku wojskowych do własnej broni: konserwacja, silne narażenie karabinu na czynniki zewnętrzne, a także M-16 mogą po prostu zaciąć się w trakcie bitwa. To ostatnie dotyczyło zwłaszcza wczesnych modyfikacji broni.
Ten punkt widzenia popierają w szczególności weterani armii amerykańskiej, a zwłaszcza wojny w Wietnamie. Były oficer Sił Powietrznych USA, Dan Shani, przypomniał, że M-16 był bardzo wrażliwy na brud i wilgoć, często się zacinał. Aby zachować wydajność w karabinie, konieczne było ciągłe czyszczenie gniazda magazynka. Według Novate.ru armia amerykańska była zobowiązana do przeprowadzania takiej operacji do 5 razy dziennie. W przeciwnym razie sklep po prostu nie mógłby zostać przymocowany do broni.
Ponadto pojawiły się problemy z demontażem karabinu. Faktem jest, że projekt M-16 miał wiele drobnych szczegółów. Dlatego żołnierzom armii amerykańskiej nakazano demontowanie broni tylko w specjalnych warunkach.
CZYTAJ TAKŻE: Pistolet Mauser C96: ulubiona broń oficerów i rewolucjonistów
TO INTERESUJĄCE: 7 najpopularniejszych karabinów myśliwskich
Cenne źródło, które jasno dowodzi „problematycznej natury” M-16, można nazwać wspomnieniami weterana wojny wietnamskiej, generała majora Roberta Skelsa. Opisując wady karabinu, jako przykład podaje następujący epizod: po trzech godzinach Przemierzając teren na błotnistym zboczu, Wietnamczycy już bez żadnych problemów wkroczyli do bitwy potrzeba. Ale Amerykanie po takich ruchach musieli przez długi czas rozbierać i czyścić broń z zatkanego brudu.
Sekret nieustannej skuteczności bojowej Wietnamczyków tkwił w używaniu przez nich legendarnego radzieckiego Kałasznikowa. A M-16 przegrał tę bitwę z rosyjskim karabinem maszynowym. Rzeczywiście, AK po prostu nie napotkała wszystkich opisanych problemów z bronią amerykańską. Na przykład nawet pistolet maszynowy zabrudzony błotem nie miał trudności z przymocowaniem magazynka do korpusu. Ponadto Kałasznikow nie był tak wrażliwy na kurz i wilgoć, dlatego nie zaciął się w najbardziej nieodpowiednim momencie.
Amerykanie wyraźnie, w ogniu działań wojennych, przekonali się o wyjątkowych osiągach radzieckiego karabinu maszynowego. Szybko zaliczyli Kałasznikowa do elitarnej broni. Dlatego US Marines dosłownie polowali na schwytane wietnamskie AK.
>>>>Pomysły na życie | NOVATE.RU<<<<
Oprócz tematu: 40-minutowa wojna i 8 najkrótszych konfliktów zbrojnych w historii
Źródło: https://novate.ru/blogs/070919/51656/