Dlaczego odmówiłem obornika i przeszedłem na nawóz oparty na biohumusie

  • Dec 11, 2020
click fraud protection

Pamiętam, jak jako dziecko chodziłam z babcią po naturalny nawóz organiczny - obornik. Miałem nawet specjalną łopatkę, za pomocą której zbierałem ciasta i wkładałem je do wiadra.

To była chyba najprzyjemniejsza część całego procesu karmienia - kiedy obornik trafił do beczki i zamienił się w nieprzyjemnie śmierdzącą gnojowicę, które moja babcia podlewała łóżka, próbowałem odejść z tego miejsca, bo już byłem bardzo zirytowany muchami, które wleciały w jego zapach.

Teraz, kiedy sam poważnie zajmuję się ogrodnictwem, ciągle słyszę od sąsiadów zalecenia dotyczące stosowania metody nawożenia gleby metodą mojej babci.

Jednak, Nie mam duszy do obornika - wolę do tego celu używać biohumusu. Oczywiście nieraz próbowali mnie przekonać, że właśnie wyrzucam pieniądze w błoto, ale w tej sprawie już dawno zostałem nieugięty - oto kilka powodów, dla których celowo odmówiłem użycia obornika jako opatrunku na mój łóżka.

Po pierwsze, w oborniku znajdują się robaki, które mogą spokojnie migrować do owoców. Pomyśl tylko o tym, że na odchodach krów mogą znajdować się różne resztki śmieci i te same opakowania po cukierkach, które następnie trafią do grządek i do uprawianych roślin - takich warzyw i owoców nie można już nazwać absolutnie nieszkodliwymi zdrowie.

instagram viewer

Nie mogę nie wspomnieć o „aromacie” obornikaktóry wtedy po nawożeniu pachnie pachnie cały ogród. Ponadto przed samym procesem karmienia obornikiem będziesz musiał dużo majstrować - najpierw należy go podać w infuzji, a następnie roztwór nadal będzie musiał być rozcieńczony wodą.

Dla niektórych może to nie być problem, ale znacznie wygodniej jest mi wziąć worek z biohumusem i nawozić nim glebę - szybko, prosto i co najważniejsze bez nieprzyjemnego zapachu. Kupuję dużą torbę biohumusa za 400 rubli. Ten nawóz wystarcza na 3-4 lata.

Należy pamiętać, że to nie jest reklama. Producent nie jest ważny.

Kolejną kwestią są chwasty. W końcu krowy żywią się też chwastami, więc ich nasiona wraz z nawozem bezpiecznie osadzą się w legowiskach - trzeba przyznać, że taka perspektywa, delikatnie mówiąc, nie wygląda zbyt dobrze.

No cóż, nie zapominajmy o niedźwiedziu, który naprawdę uwielbia osiedlać się w oborniku. - jeśli ten szkodnik pojawi się w ogrodzie, będziesz musiał pożegnać się ze zbiorami.

W związku z powyższym chętnie nadal stosuję biohumus i wcale nie żałuję swojego wyboru - to proste, szybkie i bezpieczne!

Jeśli artykuł Ci się przydał - podnieś kciuki i zasubskrybuj kanał!