Ile urządzeń pobierają z baterii

  • Dec 11, 2020
click fraud protection

Zastanawiałem się, w jakich trybach lepiej przetestować baterie i zmierzyłem zużycie urządzeń, które mam w domu.


Założyłem, że tonometr Omron będzie miał dość duże zużycie (w końcu musi mieć wystarczająco mocny silnik, żeby pompować ciśnienie). Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że zawiera cztery baterie solne AA i świetnie z nich działa (ten tonometr został mi przedstawiony na nowy rok i te baterie już tam były). Cykl pomiaru ciśnienia z tymi bateriami solnymi wygląda następująco.


Sprężarka w tonometrze pracuje około 25 sekund, pobór prądu wzrasta z 200 do 280 mA, natomiast napięcie na każdym akumulatorze spada z 1,6 do 1,43 V. Gdy tonometr nie pompuje, ale po prostu pokazuje wartości na wskaźniku, pobiera 25 mA.

Podczas cyklu pomiarowego tonometr zużywa 9 mWh, co oznacza, że ​​baterie solne wystarczą na około 50 pomiarów.

Po zasileniu tonometru ze źródła o stałym napięciu 6 V ponownie przyjrzałem się, jak tonometr zużywa energię.


Pobór prądu jest dokładnie taki sam - 200-280 mA, ale zużywa się mniej energii - tylko 6 mWh, ponieważ napięcie jest wyższe. Jeśli w tonometrze zostaną zainstalowane baterie alkaliczne, najprawdopodobniej wystarczą one na ponad 300 pomiarów.

instagram viewer

Najpotężniejszym obecnie urządzeniem elektrycznym zasilanym z baterii jest lampa błyskowa. W szczytowym momencie pobiera do 4A.


Ale zużywa tak duży prąd w mniej niż sekundę, a następnie prąd stopniowo spada. Moje urządzenie jest zbyt wolne, aby dokładnie pokazać wzorzec zużycia błysku, ale możesz mieć ogólny pomysł. Czterech amperów to bardzo duże obciążenie dla akumulatorów, dlatego wszyscy fotografowie wiedzą, że lampa błyskowa musi być zasilana bateriami, bo takiego obciążenia w ogóle nie boją się.

Najsilniejszym odbiornikiem o długotrwałym, wysokim poborze prądu był pierścieniowy oświetlacz LED. W trybie stałego światła przy maksymalnej mocy pobiera 1,95 A przy 6 V. Oczywiście przy faktycznym użytkowaniu baterii prąd (a tym samym jasność) będzie się zmniejszać w miarę ich rozładowywania. Przy 3,6 V (są to prawie wyczerpane baterie, każdy o napięciu 0,9 V), iluminator pobiera 0,6 A. Baterie alkaliczne wystarczą na około pół godziny pracy tego oświetlacza (przy czym jasność na końcu będzie pięciokrotnie mniejsza niż na początku), więc oczywiście i tutaj lepiej zastosować akumulatory.

Zmierzyłem, ile zużywa brelok z alarmem samochodowym. Ciągle pobiera 0,02 mA, raz na sekundę włącza się odbiornik, pobierając przez krótki czas 1,5 mA, a po naciśnięciu przycisku pobór wzrasta do 30 mA. Bez dokładnych pomiarów okresów zużycia nie można przewidzieć, jak długo wytrzyma bateria.

Kolejnym urządzeniem, które bardzo szybko „wyczerpuje” baterie, jest mikrofon radiowy. Zmierzyłem zużycie chińskiego systemu mikrofonów radiowych. Odbiornik pobiera 30 mA i jest zasilany dwoma bateriami AAA. Baterie alkaliczne wystarczają na 33 godziny. Nadajnik pobiera 40 mA i jest zasilany 9-woltową baterią „Korona” i bateria alkaliczna tego typu wystarczy na zaledwie 17 godzin, a jeśli włożysz baterię solną, wystarczy na 9 godzin.

Wskaźniki laserowe z laserami zielonymi i fioletowymi (jeden mówi 10 mW, drugi 5 mW) zużywają prawie tyle samo - około 280 mA.

Z sześciu latarni, które były pod ręką, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu najbardziej „konsumująca” okazała się mała na jednej baterii AAA (jest w prawym dolnym rogu zdjęcia tytułowego). Przy napięciu 1,5 V prąd wyniósł aż 1,8 A (podczas gdy przy spadku napięcia do 1,2 V pobiera on już 0,8 A, przy napięciu 0,9 V - 0,4 A, a przy 0,7 V 0,25 A).

Pozostałe lampy o napięciu 1,5 V na każdym akumulatorze pobierają odpowiednio 500, 835, 780, 350 i 250 mA.

Niestety nie mam ani jednej poruszającej się zabawki dla dzieci. Zakładam, że pobierają 200-300 mA.

Teraz testuję baterie w dwóch lub trzech trybach:

• Rozładowanie prądem stałym 200 mA.
• Rozładowanie impulsu (10 sekund ładowania, 20 sekund przerwy) 2500 mA dla baterii AA i 1000 mA dla AAA.
• Wyładowanie w trybie „stałej rezystancji” z prądem początkowym 1000 mA.

Myślę o nowych testach, aby usunąć wyładowania z dużymi prądami (ani jedno rzeczywiste obciążenie tak bardzo nie męczy akumulatorów).

Głównym testem jest wykonanie wyładowania w trybie „stałej rezystancji” prądem 200 mA. Oznacza to, że 200 mA będzie dostępne tylko w pierwszej sekundzie testu, a następnie prąd będzie się stopniowo zmniejszał wraz z rozładowywaniem akumulatora, tak jakby malał, gdyby obciążeniem był rezystor. Chemicy akumulatorów twierdzą, że w tym trybie iw trybie stałego rozładowania prądu w akumulatorze zachodzą zupełnie inne procesy i większość urządzenia zasilane bateryjnie nie zawierają stabilizatorów, a ich zużycie spada wraz z rozładowaniem, dzięki czemu taki test będzie lepiej odzwierciedlał działanie akumulatorów z rzeczywistym Załaduj.

Drugim obowiązkowym testem jest również wykonanie wyładowania w trybie „stałej rezystancji”, ale prądem 1000 mA. Latarki są zauważalną częścią urządzeń zasilanych bateryjnie i tak je wyczerpują. Nie ma sensu robić różnych prądów dla baterii AA i AAA, ponieważ czasami różne modele tych samych urządzeń są zasilane z obu baterii.

Prawdopodobnie konieczne jest pozostawienie testu „Wyładowanie prądem stałym 200 mA” przynajmniej po to, aby można było porównać wyniki nowych testów z poprzednimi.

Mam do Ciebie kilka pytań:

O jakich urządzeniach o dużej mocy zasilanych z baterii zapomniałem?

Które tryby testowe uważasz za najbardziej odpowiednie dla baterii AA / AAA? Nie mam możliwości testowania każdej baterii przez kilka dni, tygodni, miesięcy czy lat, dlatego proszę nie oferować prądów poniżej 200 mA. :)

W moich najbliższych planach testy akumulatorów Krona, LR41, CR2032. Zastanawiam się nad trwałym testowaniem baterii, instalując zmodyfikowany silnik z Lamptest.ru na stronach batterytest.ru i accutest.ru (należą do mnie) i przesyłając tam wszystkie dane.

P.S. Niedawno otrzymałem darowiznę od czytelnika o pseudonimie Seryozha Shoemka na zakup baterii do testów. Jeśli tak, to przetestujemy! :)

© 2020 Aleksiej Nadieżin
Głównym tematem mojego bloga jest technologia w życiu człowieka. Piszę recenzje, dzielę się doświadczeniami, opowiadam o różnych ciekawych rzeczach. Mój drugi projekt -
lamptest.ru. Testuję żarówki LED i pomagam dowiedzieć się, które są dobre, a które nie.