Część przesyłek zamówionych 11.11 nie dotarła do mnie do tej pory, a trzy paczki zamówione z dostawą do Pyaterochka dotarły z fenomenalną prędkością. Dlaczego na paczkomacie w Pyaterochce jest napisane "chałwa" nie wiem.
W grudniu mówiłem o nowej metodzie wysyłki Aliexpress (https://ammo1.livejournal.com/1104587.html). Działa to tylko w przypadku standardowej wysyłki Aliexpress.
Pierwsze zamówienie tą metodą dostawy złożyłem 14 grudnia, a już 26 grudnia otrzymałem je w Paczkomacie Pyaterochka (jest na zdjęciu).
Drugie zamówienie zostało złożone 15 grudnia i dotarło 28 grudnia.
Trzecie zamówienie zostało złożone 28 grudnia i dotarło dzisiaj, 7 stycznia.
Co ciekawe, powiadomienia i kody potwierdzające z paczkomatu dla pierwszego i trzeciego zamówienia przyszły do Whatsapp, a do drugiego SMS-em.
Ale z innym zamówieniem wyszła niezbyt dobra historia. Celowo wybrałem metodę dostawy Aliexpress Standard Shipping (domyślna była inna) i dostawę do Pyaterochki, ale sprzedawca nie przejmował się tym i wysłał J-Net, ale nie wiadomo gdzie. Jakby nie pod adres Pyaterochki. :)
Swoją drogą, kiedy dostałem ostatnią paczkę pocztą, zobaczyłem jak wygląda e-pakiet. Są to ogromne torby, które trafiają z Chin prosto na pocztę jako jedna duża paczka, aw środku mają kilka małych paczek.
© 2020 Aleksiej Nadieżin
Głównym tematem mojego bloga jest technologia w życiu człowieka. Piszę recenzje, dzielę się doświadczeniami, opowiadam o różnych ciekawych rzeczach. Mój drugi projekt - lamptest.ru. Testuję żarówki LED i pomagam dowiedzieć się, które są dobre, a które nie.