Dzień dobry, drodzy goście i subskrybenci kanału „Buduj dla siebie”!
Mój przyjaciel, który po szkole zaczynał jako robotnik na budowie, teraz urósł właściciel małej firmy budowlanej. Tak, nie ma wykształcenia w budownictwie, ale wiedział, jak grać bezpiecznie i zawsze wychodził na sucho, a dwa lata temu dostałem pieniądze, przyzwoite pieniądze.
Miał klienta, z którym zawarli umowę na budowę domu. Budowa rozpoczęła się w połowie jesieni, a fundamenty zostały ukończone pod klucz do końca listopada.
Dom ma wymiary 11x14, wysokość 6,5 m (jedna kondygnacja podpiwniczona). Szacunkowy koszt - 4,2 mln pocierać.
Jama została wykopana na głębokość 1,8 m, mimo że w naszej północnej części obwodu rostowskiego głębokość zamarzania wynosi 90-100 cm.
Następnie konstrukcja została zamrożona do następnej wiosny.
Dalej długa historia związana z osobistymi okolicznościami właściciela terenu: w styczniu umowa z budową firma, klient doświadczył trudności finansowych iw 2016 roku stracił pracę, budowa została przełożona na 2 lata, a budowa została tymczasowo opuszczony. To była długa jazda - około 170 km, i nie było sensu poza wyrywaniem chwastów.
Po 2 latach, gdy tylko na froncie osobistym wszystko zaczęło się poprawiać, klient „przypomniał sobie” o swoim domu, wyjął projekt z zakurzonej półki, zaktualizował kosztorys i udał się na swoją zarośniętą działkę. Zaskakiwanie nie było granic, a jednocześnie przy jego oburzeniu fundacja mocno prowadziła i nie było już możliwości kontynuowania dalszych działań.
(Zdjęcie nie jest moje, ale oddaje istotę tego, co się dzieje ...)
Znalazł dewelopera i przedstawił twierdzenie, że ich firma budowlana stworzyła fundament złej jakości.
Dalej doszło do sprawy sądowej i biegiem naprzód powiem, że wygrał sąd - właściciel terenu, na którym znajdowała się fundacja. Sąd uznał zaniedbanie dewelopera.
Czemu?
Badanie przeprowadzone na koszt klienta wykazało, że fundament został zdeformowany właśnie z powodu wielokierunkowych wektorów naprężeń, spowodowane siłami mrozu falującego glebę, w związku z czym przekazano do organizacji budowlanej kwotę rekompensaty za szkody w wysokości 420 tys. pocierać.
Firma budowlana ma niepodważalny dowód - spód fundamentu jest zakopany poniżej znaku ponadto zamarznięcie na głębokość nawet dwukrotnie wyższą niż ten znormalizowany znak (Głębokość fundamentu 1,8 m.).
Ale jaka jest głębokość zamarzania?
Faktem jest, że u zwykłych ludzi - większość przyjmuje tę głębokość jako głębokość od powierzchni terenu lub pokrycia terenu do faktycznego znaku po wykopie. Ale to złudzenie.
W rzeczywistości tak jest głębokość gleby, przy której temperatura gleby osiągnie 0 ° C pod wpływem najniższej zarejestrowanej temperatury w regionie. Ani słowa o powierzchni witryny.
Jest to odległość mierzona od punktu początkowego do punktu 0 ° C przy najniższej temperaturze, czyli głębokości zamarzania.
Teraz, po przestudiowaniu przekroju konstrukcji, zobaczymy, że płyta fundamentowa NIE znajduje się poniżej głębokości zamarzania, ale jest zakopana tylko pod względem wartości jej grubości.
W temperaturach poniżej zera gleba jest łatwo zamarznięta bezpośrednio pod samą płytą fundamentową.
Granice zamarzania gleby są następujące:
Teraz pojawia się pytanie, w jaki sposób organizacja budowlana mogłaby pomóc w tej sprawie? Zrobiła też fundację, a klient przyjął prace na podstawie ustawy i sam zainicjował rozwiązanie umowy ...
Zdaniem sędziego to organizacja budowlana musiała zapewnić ochronę całej konstrukcji przed opadami atmosferycznymi i wpływami atmosferycznymi ujemne temperatury po zakończeniu tego cyklu prac, a mianowicie zbudowanie tymczasowego schronienia z desek i pokrycia dachowe (folie).
Trochę od autora
W rzeczywistości z jednej strony historia jest absurdalna, ale z drugiej jest bardzo pouczająca i daje człowiekowi prawidłowe zrozumienie, czym jest prawdziwa głębia zamarznięcia.
Budowniczowie nawet nie myśleli, że to może się zdarzyć. A brygada musiała tylko zapewnić schronienie i naprawić wszystko na zdjęciu, wtedy nie byłoby problemów.
Fundament płytowy jest najbardziej wrażliwą konstrukcją na przemarzanie gruntu do czasu budowy domu, dlatego pozostawiając go na zimę, ważne jest zapewnienie schronienia i izolacji.
A nonsens w praktyce sądowej można znaleźć wszędzie: - (((
Dziękuję za uwagę! Powodzenia i powodzenia!
7 błędów podczas budowy dachów Doświadczony dekarz wyjaśnił, na co zwrócić uwagę
Łupanie - jako najbardziej niezawodny i niedrogi proces zagęszczania gruntu przed wykonaniem fundamentu
Opanował lekcje mistrza i stworzył wieczną podstawę. Teraz na pewno nawet dzieci wnuków będą pamiętać (moje zdjęcia)