Około 3 lata temu było suche i gorące lato. Następnie każdego wieczoru intensywnie podlewałem wszystkie rośliny w mojej okolicy, wspierałem je najlepiej, jak potrafiłem. Niemniej jednak zauważyłem, że kolor liści ogórków nabrał bladego odcienia, a ich brzegi przybrały kolor cytrynowy. Ponadto pędy stały się kruche, krzewy spowolniły ich wzrost.
A ogórki sąsiada rosły, jak zawsze - krzaki były zielone i wysokie. Okazuje się, że ogórkom w upale brakuje boru, a doświadczony sąsiad „traktuje” je kwasem borowym.
Widząc, jak zareagowałem na słowo „kwas”, sąsiad przekonał mnie, że ta substancja ma lekką kwaskowatość. A korzyści płynące z tego dla roślin są bardzo duże. Powiedział, że bor pomaga roślinie lepiej wchłaniać nawozy azotowe. I że ten tandem minerałów ma korzystny wpływ na plonowanie ogórków. Postępowałem zgodnie z jego radą i nie żałowałem.
Roztwór do opryskiwania należy przygotować przez rozcieńczenie 1 łyżeczki kwasu borowego w niewielkiej ilości ciepłej wody, aby lepiej rozpuścić kryształy. Po ostygnięciu koncentratu uzupełnić czystą wodą do 10 litrów.
Dzięki temu rozwiązaniu wydałem 3 opryski w sezonie:
- Na początku tworzenia się pąków.
- W okresie kwitnienia.
- Na początku owocowania.
W otwartym terenie procedurę przeprowadzono przy pochmurnej, spokojnej pogodzie, w szklarni po wieczornym podlewaniu. Moje ogórki wyzdrowiały bardzo szybko, liście nabrały intensywnego zielonego koloru, jajniki nie marszczyły się, nie odpadały, ale zamieniły się w mocne owoce.
Zwykła tania substancja, którą kupiłem w aptece za 30 rubli, nie tylko uratowała moje ogórki przed śmiercią, pomogła roślinom na wszystkich etapach rozwoju, ale także stała się powodem doskonałych zbiorów. Spryskanie kwasem borowym dokonało cudu:
- Proces fotosyntezy w liściach był bardziej aktywny, dzięki czemu krzewy aktywnie rosły i rozwijały się.
- Liczba jajników wzrosła.
- Podwyższona odporność na niekorzystne warunki atmosferyczne.
- Smak owoców poprawił się, a ich trwałość wzrosła.
Krzewy ogórkowe po spryskaniu kwasem borowym stawały się coraz silniejsze. Kwiatów było znacznie więcej, a tym samym jajników. Liście nie żółkły i nie zwijały się. Żniwa w tym roku bardzo mnie ucieszyły. Od tego czasu kwas borowy stał się moim dobrym i pożytecznym pomocnikiem.
Podnieś palce, zasubskrybuj kanał, będę bardzo zadowolony. 😊Nie mogę się też doczekać spotkania na mojej nowej, interesującej stronie internetowej„4 SEZONY OGRODNIKA”