Nie spiesz się, aby wyrzucić swój ulubiony kwiat wewnętrzny, jeśli stracił swój dawny urok i wydaje się, że wkrótce umrze całkowicie.
Jeśli zauważysz, że liście twojego fioletu zaczęły się kurczyć, zwijać i więdnąć (nawet przy regularnym podlewanie), pąki kwiatowe są słabo związane i giną bez kwitnienia - musisz pilnie podjąć działania!
Reanimacja
Najbardziej skutecznym sposobem jest ponowne uruchomieniefioletowe rozety. Oferuję instrukcje krok po kroku, które zostały przetestowane w mojej własnej praktyce.
1. Nie wyciągając kwiatu z ziemi, prawie u nasady odciąłem pień nożyczkami.
2. Odcinam wszystkie słabe liście, pozostawiając tylko górną symetryczną rozetę sześciu środkowych liści, usuwam pąki i kwiaty.
3. Przy pomocy ostrego noża oczyszczam pień ze starej „skóry” i szarych narośli - do świeżej zielonej podstawy.
Rehabilitacja
Aby pokrojony fiolet „opamiętał się”, wkładam go do szklanki z roztworem Kornevina na 20 minut, a następnie do doniczki z przygotowaną ziemią.
Najlepiej nadaje się gleba z ziemi, piasku i perlitu - w równych proporcjach.
- Po pogłębianiu rośliny do dolnych liści podlewam ją wodą o temperaturze pokojowej, dodając do wody kroplę "Energenu" (na 0,5 l wody) - stymulatora wzrostu.
- Na powierzchnię ziemi kładę warstwę mchu - pomoże to utrzymać optymalną ilość wilgoci.
Zalecenia lekarza
- Procedurę ponownego ukorzeniania najlepiej wykonywać w okresie aktywnego wzrostu roślin - wiosną i wczesnym latem.
- Ponieważ wylot nie ma jeszcze korzeni, otrzymuje energię przez liście, które prawie stale potrzebują światła. Instaluję dodatkowe oświetlenie dla moich „pacjentów”.
- Możesz przyspieszyć proces ukorzeniania za pomocą nawozów potasowych i fosforowych (w żadnym wypadku nawozów azotowych!). A także stymulatory tworzenia korzeni.
- Podlewanie wylotu powinno być bardzo umiarkowane - przy nadmiernej wilgoci może po prostu zgnić bez dawania długo oczekiwanych korzeni.
- W normalnym stanie fiolet nie lubi wilgoci na liściach. Ale w procesie ukorzeniania to właśnie liście należy spryskać „antydepresantem”. Używam do tych celów klasycznego leku - „Epin”.
Po trzech do czterech tygodniach z pewnością nastąpi ukorzenienie, a Ty znowu będziesz zachwycony pięknym, zdrowym kwiatem!
Zabieg trzeba powtórzyć za rok - w nowej glebie i najlepiej w nowej doniczce - zalotne fiołki bardzo lubią zwiększoną uwagę, opiekę i nowe „stroje”!
Proszę złożyć prośbę do tych, którzy nie są ciężaremLubię (kciuki w górę)i zasubskrybujna moim kanale. Zapraszam z całego serca - cieszę się, że Cię widzę! :)Nie mogę się też doczekać spotkania na mojej nowej, interesującej stronie internetowej„4 SEZONY OGRODNIKA”