Jako miejsce do kąpieli wybrałem miejsce, gdzie kiedyś była pryzma kompostu. Jednocześnie istniał powód, aby rozebrać nagromadzone śmieci. Pierwszym problemem, jaki napotkałem, była gleba. Na obszarze z niej reprezentowany jest rozłożony torf, którego nośność jest bardzo niska.
Dlatego podjąłem decyzję o wykonaniu płytkiego fundamentu. Wymagało to:
1. wykopać płytki rów;
2. wypełnij go piaskiem;
3. ułożyć szalunek na górze;
4. zalać betonem.
Zasnąłem w piasku na dwa dni, z których jeden był nagły. Zaczęło padać deszcz, aw tym samym miejscu utworzyła się duża kałuża. Ale ponieważ eksperci zalecają zwilżenie piasku przed posypaniem, nie byłem zbyt zdenerwowany tym, co się stało. Piasek wchłonął wilgoć i wszystko skończyło się dobrze.
Nie mam umiejętności stolarskich, więc szalunki są średniej jakości. Użyłem do tego płyt o niskiej jakości. Aby wzmocnić strukturę, wziął wszystko, co było pod ręką. Nie polecam powtarzania mojego doświadczenia.
Beton ugniatano i ręcznie wylewano na kawałki żelaza wlane do szalunku.
W związku z tym, że fundamenty pod łaźnię i werandę wykonano osobno, czekały mnie smutne konsekwencje. Objaśnienia dotyczące przyczepności fundamentu zostały uszkodzone w wyniku ruchu gruntu w pierwszej sprężynie.Drzwi są skręcone i teraz otwierają się co drugi raz. Zimowanie podkładu było moim drugim błędem. Pęknięcia pojawiły się na nim po trzech miesiącach. Walczyłem z nimi, instalując siatkę wzmacniającą i ceglaną podstawę.
Zostawiłem kilka otworów w fundamencie dla cyrkulacji powietrza, aby zapobiec grzybicy. Z powodu tych dziur myszy zainteresowały się kąpielą. Na szczęście odstraszył ich materiał pokrycia dachowego i gryzonie przeniosły się do innego budynku.
Czas wysuszyć mech do uszczelnienia domu z bali (użyłem lnu Kukushkin). Materiał został zebrany w lesie podczas kilku wizyt. Dostał się do obcych części w postaci gałęzi borówki brusznicy, wrzosu i pałeczek niewiadomego pochodzenia.
Szukałem niedrogiego baru do kąpieli. Zatrzymałem się przy okazach o przekroju 100 * 100 milimetrów, ponieważ nie chciałem przepłacać za nadmierną kubaturę.
Znalezienie takiego batona okazało się nie lada wyzwaniem. W rezultacie zamówiłem go u mistrza, który zajmował się produkcją drewna na zamówienie. Z gotowego zestawu pękły tylko dwie belki.
Po tygodniu podłoże tynku wyschło. Lagi (baton 200 * 50) potraktowałem środkiem antyseptycznym, owinąłem go pokryciem dachowym i włożyłem do rowków piwnicy. Pod deskami piwnicznymi (150 * 50) położyłem taśmę pokrycia dachowego na szerokości fundamentu. Bunkier został przymocowany narożnikiem do fundamentu śrubami 60 mm.
Korony drewna zostały przymocowane do siebie na gwoździach o długości 150 milimetrów. Wcześniej potraktowałem drewno środkiem antyseptycznym „2 w 1” z ochroną przeciwpożarową i biologiczną. Jeśli planujesz osłonić ściany, lepiej kupić mieszankę z barwnikiem. Pomoże Ci śledzić niepomalowane obszary.
Gdy wszystkie przygotowania dobiegły końca, przystąpiłem do układania pierwszego taktu. Sprawdziłem przekątne za pomocą taśmy mierniczej, aby wykluczyć jakąkolwiek krzywiznę. Za pomocą piły łańcuchowej wyciąłem róg, rozłożyłem mech i sprawdziłem pion pod kątem.
Kontynuowałem mierzenie przekątnych za pomocą taśmy mierniczej. Postanowiłem nie iść do drzwi - bałem się, że bunkier poprowadzi. Ograniczył się do przecięcia dwóch górnych koron i zaczął montować belki stropowe.
Ściany rosły na naszych oczach. Wkrótce podjąłem krokwie. Do krokwi użyłem dwóch klejonych płyt calowych (szerokość - 150 mm). Dolna krawędź jest przymocowana do górnej krawędzi domu z bali, a górna jest zamocowana na stojaku w kształcie litery U wykonanym z drewna.
W tym celu bierze się narożnik 50 mm i śruby. Na krokwiach położyłem krawędź deski (150 mm) i przykryłem ją tymczasowym pokryciem dachowym. Nadeszła jesień, a ja opuściłem plac budowy na zimę.
Kontynuacja w następnej części, polub, jeśli ci się spodoba, a inne części zostaną wkrótce wydane.