Jak własnoręcznie zbudowałem małą łaźnię 4x3 (fotorelacja krok po kroku). Część 3

  • Dec 10, 2020
click fraud protection

Zatrzymałem się przy konstrukcji ramy, ponieważ jest prostsza i bardziej zrozumiała niż dom z bali. Nie musisz być kreatorem, aby go zainstalować. Cały proces przebiega następująco:

  • Rozpoczynam od montażu pręta piwnicy okładziny (przekrój 150 * 50 mm) i instaluję pręt do spinania (100 * 100 mm), który przenosi główny ładunek;
  • Mocuję cokół w rogach metodą półdrzewa i sprawdzam przekątną taśmą mierniczą. Użyłem poziomu do sprawdzenia konturów;
  • Mocuję drewno do fundamentu za pomocą śrub kotwiących;
  • Przybijam belki wsporcze wzdłuż krawędzi do wanny gwoździem 150 mm. Ustawiam drugą parę stojaków w przeciwległych rogach i sprawdzam poziom. Mocuję za pomocą narożnika z belką piwniczną na śrubach (50 mm);
  • Mocuję słupek ramy do górnej uprzęży. W tym celu biorę belkę 100 * 100 mm i mocuję ją za pomocą śrub w rogu.

Na tym kończy się instalacja podstawy ramy. Aby wzmocnić konstrukcję, zawiązałem górny i dolny pasek za pomocą zworek (100 * 50 mm). W rogach regałów dodałem szelki dla dodatkowej izolacji.

Ogłupiłem okna. Podniosłem dla nich duże okno z podwójnymi szybami i zrobiłem wzmocnione twarde otwarcie. Pod szybę położyłem taśmę gumową - ze względu na szczelność. Szyba została wypoziomowana i wypełniona pianką konstrukcyjną (nadmiar usunięto nożem). Brzegi okien ozdobiono ozdobnym obramowaniem wykonanym z krat.

instagram viewer

Aby woda nie gromadziła się pod podłogą, posypałem ją piaskiem (pozostało 10 wózków). Położyłem na piasku starą papę dachową - niech odstraszy myszy. Potem praca potoczyła się bardzo szybko. Po oknie wziąłem drzwi. Wszedł na strych za deskami i dotarło do mnie, że wciąż nie ma na nim kłody. Postanowiłem więc zająć się lagami. Na werandzie ograniczyłem się do ułożenia ślepej podłogi z izolacją w postaci wełny bazaltowej. Położyłem podłogę na wacie.

Kiedy w maju zaczęły się ulewne deszcze, poczułem dotkliwy brak krokwi. Przymocowałem górny koniec krokwi werandy do krokwi wannowych, więc dach był wspólny. Początkowo chciałem przymocować krokwie do śrub, ale potem zrezygnowałem z tego przedsięwzięcia. Zainstalowałem krokwie, ale tymczasowo przymocowałem je śrubami.

Na styku krokwi wykonałem otwór pod spinkę M-10. Założyłem podkładki i grover po bokach, przykręciłem nakrętki i przekręciłem kluczem, aż się zatrzymał. U dołu nogi krokwi wykonałem cięcie pod kątem, aby zapewnić sztywność. Krokwie i wiązanie ramy przymocowałem metalowym narożnikiem na śrubach 50 mm.

Osłonięto krokwie obrzynanymi deskami, a następnie połóż dwie warstwy pokrycia dachowego. Pokrycie dachowe to rozwiązanie tymczasowe na 2-3 lata. Potem założę trwały dach z łupków.

Kiedy skończyłem z dachem, podniosłem boazerię wanny na zewnątrz. Praca miała wyglądać następująco:

  • Do ramy mocuję wiatroszczelność (użyłem plexi - na całą pracę potrzeba było czterech rolek). Nakładam szynę 50 mm na patynę i układam pionowo;
  • Wypoziomuję pierwszą deskę poszycia i przybijam ją do listew. Dalsza praca przebiega łatwo, ponieważ podszewka wydała mi się gładka i równa;
  • po wykończeniu okładziny przyszli rzemieślnicy i zamontowali drzwi w przygotowanym otworze. W samą porę przed założeniem podszewki;
  • Werandę ocieplam styropianem. Można go łatwo przeciąć i włożyć do zamka. Pęknięcia uszczelniam pianką poliuretanową.

Powstała kwestia elektryfikacji wanny. Siedzę w nim do późna, ale w ogóle nie ma oświetlenia. Nie było sensu mieć nadziei na elektryka dacza, więc zapytałem mojego przyjaciela.

Za sztukę włączył prąd i po raz pierwszy zapalił żarówkę Iljicza.

Część pierwsza

Część druga