O łaźni i hutnikach: ta wycieczka do łaźni parowej na długo zapadnie w pamięci

  • Dec 10, 2020
click fraud protection

Powszechnie wiadomo, że kąpiel dla mężczyzn to nie tylko kąpiel. To rytuał obejmujący nurkowanie w śniegu, piwo z rakami i komunikację między sercami. Występują również „aspekty” higieniczne, które jednak znikają w tle. Nie mogę przypisać się wyrafinowanym waperom, ale uwielbiam parować w naturze. Kiedy kolega zaproponował, że pójdzie do swojej daczy, aby przetestować łaźnię, zgodziłem się bez wahania.

Dotarliśmy do daczy na trzy godziny - nie mniej. Okolica okazała się być oddalona od miasta o sto kilometrów, ale większość czasu spędzaliśmy na korkach przy wyjeździe. Przyjechaliśmy do domu w porze obiadowej, ale postanowiliśmy odmówić obiadu. Na początku chciałem wziąć łaźnię parową, zwłaszcza że kąpiel była już podgrzana. W sumie w naszej firmie było 7 osób, ale łaźnia parowa przedstawiła swoje warunki. Jego rozmiar wystarczał tylko dla dwóch osób, więc rozdzieliliśmy się.

Mam parę Pashka jest mężczyzną w wieku 35 lat i na pół etatu sąsiada mojego „kolegi”. Okazaliśmy się pionierami i z zainteresowaniem poszliśmy do łaźni parowej. Z pewnych działań Pashki od razu zdałem sobie sprawę, że nie był początkującym w kąpieli. Włożywszy filcowy kapelusz i nie mniej filcowe rękawiczki (brakowało tylko filcowych butów), wszedł do łaźni parowej. Nie tracąc czasu, Pashka natychmiast wypuścił parę, tak że termometr szarpnął.

instagram viewer

Kiedy zarysy przedmiotów zaczęły mi się zacierać w oczach, a atmosfera zaczęła wibrować, mój zadowolony partner podsumował: „Teraz jest zrobione”. Czułem się, jakbym był na innej planecie - na przykład na Marsie. Nie mogłam po prostu wypowiedzieć wyraźnego zdania, ale po prostu otworzyć usta. To było tak, jakby stopiony ołów natychmiast dostał się do mojego gardła. Ale z oczu Pashki zrozumiałem, że to prawdziwa zabawa dopiero się zaczyna!

Wziął miotłę i uprzejmie zaproponował mi oryginalną rosyjską okupację. W Pashce energiczne samurajskie ruchy z miotłą w dłoni oddały profesjonalistę z wieloletnim doświadczeniem. Wystarczyły trzy uderzenia, by zarazki i bakterie w pośpiechu opuściły moje ciało. Już przy piątym zderzeniu byłem gotów wyrzec się heliocentrycznego modelu wszechświata, czego Galileusz w swoim czasie nie zrobił. Najwyraźniej nigdy nie odpoczywał w rosyjskiej łaźni.

Niewyraźnie pamiętam późniejsze wydarzenia. Mężczyźni razem wynieśli mnie na świeże powietrze, zanurzyli w stawie i dali tchnienie życiodajnych oparów amoniaku. Tak przynajmniej przekazują mi kronikę świadkowie. I każdy chciał opowiedzieć o tym wydarzeniu, doprawiając swoją historię obfitą porcją głośnego i toczącego się śmiechu.

Wkrótce ujawniono tajemnicę nadludzkich mocy Paszki - okazało się, że był on hutnikiem. Długie lata spędzone w piecu z otwartym paleniskiem uczyniły go praktycznie niewrażliwym na ciepło. Piece do sauny, miotły i umywalki - to wszystko to element mojego przypadkowego partnera, w którym nie ma sobie równych. Niewiele osób próbuje szczęścia i idzie z nim do łaźni parowej. Chłop ma miłą duszę, ale jego ręce proszą o włączenie upału, którego nie każdy może wytrzymać. Co mogę zrobić))

Mimo tego ekstremalnego przeżycia podróż pamiętam z jak najlepszej strony. Po kąpieli gospodyni nakryła do stołu. Czego tam nie było - i galaretka, i świnia z pieczonymi jabłkami i placki z maliną moroszką. Jednym słowem takiego menu nie znajdziecie w stolicy w dzień z ogniem. Przy stole Paszka wydawał mi się trochę oniemiały, ale mężczyźni nie mieli mu nic do zarzucenia. Lekcja, której nauczyłem się do końca życia - zanim pójdę z osobą do kąpieli, wiem z góry - czy on nie jest hutnikiem?