Ostatnio zajmowałem się układaniem płyt chodnikowych w moim wiejskim domu - wyposażałem werandę i strefę rekreacyjną. Ponieważ zakres prac był dość duży, zdecydowałem się skorzystać z usług ekipy budowlanej.
Zatrudniłem ludzi, kupiłem narzędzia, zamontowałem betoniarkę, zamówiłem piasek, cement i płytki. Kiedy wszystko było gotowe, na miejsce przybyli budowniczowie. Majster obejrzał front pracy i ze zdumieniem wpatrywał się w kupkę piasku rzecznego.
„Nie będziemy tego potrzebować” - powiedział konstruktor.
Byłem zakłopotany, ponieważ piasek został posiany, umyty. Co poszło nie tak?
Na południowym Uralu, gdzie mieszkam, zwykle kładzie się płyty chodnikowe na piasku rzecznym, który jest wstępnie zmieszany z cementem. Myślałem, że robią to wszystkie ekipy budowlane, ale trafiłem na facetów, którzy przywykli do pracy inaczej.
Brygadzista obiecał mi, że wszystko będzie zrobione jak najlepiej. Dał gwarancję na pracę swojego zespołu na 10 lat!
Według brygadzisty płytki nie powinny się rozpadać, kruszyć ani odpadać. Mówił tak przekonująco, że po prostu nie mogłem nie wierzyć w jego słowa.
Przede wszystkim przekonał mnie fakt, że przez płytki nie powinny rosnąć chwasty.
To prawda, brygadzista postawił mi warunek. Powiedział, że zamiast piasku rzecznego trzeba przywieźć granitowe przesiewanie drobnej frakcji. W niektórych przypadkach do skratek dodaje się niewielką ilość proszku herbicydowego, a następnie miesza się z cementem.
Zapobiega to zakorzenianiu się nasion traw i chwastów, nawet jeśli bezpośrednio po ułożeniu płytek pada ulewny deszcz.
W piasku rzecznym, nawet jeśli jest przesiewany i myty co najmniej kilkadziesiąt razy, zawsze znajdą się nasiona traw. Po pewnym czasie chwasty zaczną się przebijać przez ułożone płytki. A pozbycie się mniszka lekarskiego, powój, babki lancetowatej i innych niepotrzebnych zieleni jest prawie niemożliwe.
W przesiewach granitowych nie rosną chwasty!
Pokazy są między innymi ciężkie. Po połączeniu z cementem natychmiast zamienia się w monolit, nie kruszy się.
Przesiewanie granitu ma jeszcze jedną zaletę: jeśli w gruncie dojdzie do awarii lub trochę się poruszy, wówczas materiał przejmie do połowy całego obciążenia. Z grubsza mówiąc, pod płytkami tworzy się solidna płyta. Od góry skratki można przykryć zgrzewaną siatką, a następnie dobrze zrzucić. Zwiększy to kilkakrotnie wytrzymałość materiału.
Oczywiście brygada wykonywała wszystkie prace pod moją ścisłą kontrolą. Zaskoczyło mnie, że budowniczowie nie uderzyli w płytki z całej siły. Wystarczyło kilka pociągnięć, aby kostka wyraźnie się ułożyła.
Myślę, że gdyby budowniczowie użyli piasku rzecznego, byłoby im znacznie trudniej.
Dziękuję za przeczytanie artykułu do końca! Będę bardzo zadowolony z twojego polubienia 👍 isubskrybowanie kanału.