Dlaczego mój przyjaciel nigdy (!) Kupuje warzywa i zioła z babć, którzy podnieśli rękę (to nie może być prawdą)

  • Dec 24, 2019
click fraud protection

Kłócić się z sąsiadem o babć rynkowych. Naprzeciwko naszego domu organizowane przez małe rynki. Jeśli chcesz kupić wszystko: mleko, mięso, owoce, zioła. Oprócz ludzi z Kaukazu, Azji Środkowej, profesjonalnych sprzedawców, by tak rzec, rolników, przedsiębiorców, handel tam i babcią.

Całoroczny ubogich marzną na mrozie lub słaby w ogniu. Tanya mówi - maskujące. Specjalnie ubrana gorzej, litość przyczyny. Się produkty przeterminowane, fałszywe pochodzenie. Cóż, kupić, powiedzmy, ser, mleko w sklepie - wydawane na jego. Wiatr cenę jak dla domu. Gruszki lub wziąć w sklepie - sprzedaż na wagę złota. Nie wiem. Nie wszyscy są zgodni.

Zieloni-Melen

Kup galaretki, pasztety, ząbkowanie, dżem - rzeczywiście niebezpieczne. Jak przygotowane zostały zapisane - nie jest znane. Znaczne ryzyko łapania zatrucie jadem kiełbasianym, brucelozę.

Plus, na rynku notowane przez cały dzień bez chłodzenia - czerwonka uścisku łatwo. Do kogo zadzwonić do konta? Checa nie da, aby odpowiednie organy nie zapłacili.

Nie będę się kłócić. Ona nie kupić. Ale zieleni, a potem? Moim zdaniem można bezpiecznie brać. Tatiana powiedział - dużo pestycydów, azotanów. Gdzie ich nie ma?

instagram viewer

Wątpię, że we wszystkich (!) Duże gospodarstwa rozwijać produkty przyjazne dla środowiska. To nie może być prawda. I tam są często podlewane z innego brudu. I zanim wagonów transportowych, samoloty, pociągi dalszej obróbce za pomocą środków chemicznych. Dłużej kontynuować. Czy nie mam racji?

Argumentem Thani - brudny kurczyć. Tak, nie ma gwarancji, że sklep nadal sterylna i nie pluć powrotem przed zakupem. Aby być uczciwym, YouTube jest pełna podobnych filmów. Myślę, że stare kobiety biorą bezpieczniejsze.

Warzywa i owoce

Bez wątpienia kupna. Ziemniaki, marchew, buraki, cukinia, jabłka, porzeczki, agrest. Co powinniśmy dostać w sklepie? Holenderski ziemniak: bez smaku, paszy. Na rynku sprawdzone staruszka sprzedaje ziemniaki-Sineglazka. Gatunek pachnący, krucha. W słowach: „Arkady Raikin Mmmm... .Vkus! Specyficzne! "

I jabłka jesienią byli tacy na rynku! Supermarkety nie widać stopień „Cinnamon paski” w Korichnevka ludzi. Słodko-kwaśny sok i wytrysk. Ukąsić ciało - brązowy. Co robi? Żelazo kompletne, użyteczne hemoglobiny wzrasta.

Dla porównania, zakupiono żadnego razrezhesh Apple - dzień będzie leżeć i nie będzie brązowy. Wykres kołowy z Antonówki? Smaczniejsze nie jeść! Nie, drogi widać - do smaku, aromatu. Nie mylić!

Spór nie kończy. Każda pozostała przekonany. Tanya niech jak zechce. I żal babulichek. Pensjonat jest mały, duży wspólny. Handel żywnością - trochę pomaga w trudnym życiu. Jeśli nie ma ryzyka, jestem pewien, że wszystkie ich własnych, z ogrodem, ogród warzywny - buy. Można to jakoś okazać się uczynić świat lepszym, pomagając osobom starszym. Co sądzisz na ten temat?

Prośba do tych, którzy nie są ciężarem, na sprzedaż, Podobne (kciuki) i zapisz się na moim kanale. Wzywam wszystkie moje serce - Zapisz się! Cieszę się! :) I również przyjemność zaprosić Państwa do nowego i już bardzo popularny witryna internetowa "4 PORY Ogorodnikov".