Cubot zaprezentował kolejną nowość na rynek rosyjski: niedrogi smartfon z pojemną baterią Cubot P20 w wersji pełnoekranowej.
Firmie udało się ugruntować pozycję dzięki wysokiej jakości urządzeniom budżetowym, które różnią się od konkurentów dość wysokimi parametrami w więcej niż odpowiedniej kategorii cenowej.
Dane techniczne
Procesor – MdeiaTek MT6750T
Akcelerator 3D – Mali T860 MP2
System operacyjny - Android 8.0
Pamięć RAM – 4 GB
Pamięć wewnętrzna – 64 GB
Gniazda rozszerzeń – microSD/128 GB
Ekran – 6,18 cala, IPS, 22246 x 1080 px, 2,5D
Sieć LTE/WCDMA/GSM
Ilość kart SIM - 12 kart SIM
Bezprzewodowość – WIFI (802.11 a/b/g/n/ac), Bluetooth 4.0
Czujniki – skaner linii papilarnych, żyroskop, czujnik światła, akcelerometr, kompas elektroniczny
Nawigacja - GPS, GLONASS
Aparat – Przedni aparat 13 MP, tylny aparat 20 MP + 2 MP, f/2.0, lampa błyskowa, autofokus
Radio - Tak, z założonym zestawem słuchawkowym
Dźwięk – wbudowane głośniki, wbudowany mikrofon
Porty – microUSB, port słuchawkowy 3.5
Pojemność baterii - 4000 mA/h
Wymiary koperty - 156,25 x 75,25 x 8,5 mm
Zawartość dostawy
Wygląd
Być może główną cechą Cubot P20 jest strome nachylenie tylnego panelu. Wygląda chwytliwie, efektownie, interesująco. Zwłaszcza w ogólnym rygorze aparatu.
Inaczej to znany „bezramkowy” smartfon z połowy 2018 roku, najbardziej podobny do iPhone’a X. Z drugiej strony, jeśli ludziom się to podoba, to dlaczego nie? W dodatku za 130 dolarów.
Niektórzy mogą odnieść wrażenie, że ramki wokół ekranu są zbyt grube. Być może notch jest większy niż powinien – jest większy od osławionego iPhone’a. Nie ma tu jednak ściętych narożników, skomplikowanych kształtów czy prób ulepszenia wyglądu najprostszego smartfona.
Rozmieszczenie elementów jest standardowe: po prawej stronie znajduje się klawisz regulacji głośności i przycisk zasilania, po lewej stronie znajduje się slot na 2 karty SIM z możliwością zainstalowania zamiast jednej karty microSD o pojemności do 128 GB.
Złącze microUSB jest ukryte w dolnej części. Minijack nigdzie nie zniknął, nadal znajduje się na górnej krawędzi. Skaner linii papilarnych znajduje się z tyłu smartfona. Nawiasem mówiąc, działa jak zegar, znacznie szybciej niż wiele markowych flagowców.
Wyświetlacz
Uwielbiam smartfony Cubot za wykorzystanie w nich wyświetlaczy IPS firmy Sharp. Tym razem firma nie zmieniła tradycji, wyposażając P20 w znakomity ekran o przekątnej 6,18 cala. W sumie gadżet mieści się w standardowych wymiarach 5,5-calowego smartfona.
Rozdzielczość odpowiada wymiarom - 2246 x 1080 pikseli, dzięki czemu gadżet doskonale wyświetla każdą treść. Pod dowolnym kątem i przy dowolnym oświetleniu. Jasność jest wystarczająca, kontrast jest doskonały, gama kolorów możliwie najwierniej odpowiada rzeczywistości.
Ponieważ pod maską ukryty jest procesor MTK, temperaturę barwową można zmienić w ustawieniach.
Konfiguracja sprzętu
I znowu – tak, w budżetowym Cubocie P20 kryje się równie budżetowy 8-rdzeniowy procesor MTK MT6750T. Wspiera go 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci eMMC.
Nie najlepsze komponenty, które dobrze współpracują z Androidem 8. Smartfon nie bije rekordów w Antutu ani Geekbench, ale wydajność jest wystarczająca do wszelkich zadań przypisanych budżetowym smartfonom.
Przecież możesz nawet grać w PUBG, chociaż ładowanie lokalizacji nie będzie szybkie, a w przypadku intensywnych scen będziesz musiał obniżyć jakość grafiki.
Oszczędza Cię brak jakichkolwiek dodatków do systemu: czysty Android „doładowuje” niewystarczający sprzęt.
Możliwości multimedialne
Możliwości multimedialne Cubota P20 wręcz zaskakują: główny aparat zawiera 2 czujniki, 20 i 2 megapiksele. Drugi czujnik służy do korekcji kolorystycznej obrazu, dzięki czemu gadżet może uzyskać doskonałe, bogate klatki, które nie odpowiadają poziomowi budżetu.
Problemy zaczynają się, gdy nie ma wystarczającego oświetlenia. Nawet HDR niewiele pomaga w ciemności: w aparacie brakuje jasnego obiektywu, a przysłona f/2.0 jest za mała. Dlatego Cubot P20 robi zdjęcia ziarniste i wyblakłe.
Przedni aparat ma 13-megapikselowy czujnik bez autofokusa i lampy błyskowej. Wystarczy jednak zrobić coś „dla siebie” na portal społecznościowy. Więcej nie jest potrzebne.
Autonomiczna praca
Wbudowany niewymienny akumulator o pojemności 4000 mAh dla energooszczędnego procesora MTK wystarczy na kilka dni bardzo aktywnego użytkowania. Jeśli weźmiemy pod uwagę poszczególne scenariusze, otrzymamy następujące liczby:
- surfowanie po Wi-Fi – 14 godzin,
- surfowanie w sieci 4G – 12 godzin,
- gry 3D – 6 godzin,
- oglądanie filmów w natywnej rozdzielczości z pamięci wewnętrznej – 10 godzin,
- Czas pracy ekranu przy włączonym 4G wynosi 8 godzin.
Niezłe liczby jak na tani smartfon. W realnej sytuacji, bez większych oszczędności, wystarczy to na 2 dni, a jeśli wyłączysz niepotrzebne funkcje, na 3-4 dni.
wnioski
Pomimo rażącego kopiowania Cubot P20 stał się bardzo ciekawym smartfonem. Oferuje o wiele więcej niż standardowa Xiaomi za 120-130 dolarów, ma świetny wygląd i, Notabene działa niesamowicie dobrze we wszystkich sieciach - zarówno w rosyjskich pasmach 4G, jak i z GPS/GLONASS/Beidou.
Poza tym Cubot robi dobrą robotę rozwijając swoje smartfony – o P20 możemy śmiało powiedzieć, że posłuży kilka lat. Wykonane niezawodnie.
Imponująca autonomia dodaje punktów temu urządzeniu. Doskonale działająca maszyna, która nie ma sobie równych za swoje 130 dolarów.