Premiera nowego tabletu Mi Pad stała się katalizatorem dla innych marek. W ślad za Xiaomi, Huawei i Teclast ogłosiły nowe produkty, które od dawna nie pokazywały zaktualizowanych kompaktowych tabletów ze średniego segmentu.
Taki właśnie stał się Teclast M89 - budżet wystarczający, aby polecić go nawet dziecku w wieku szkolnym, ale mocny i co za tym idzie nie mniej ważne, z wysokiej jakości ekranem, dzięki któremu nowy produkt może konkurować nawet z urządzeniami Jabłko.
Przyjrzyjmy się bliżej, jak Teclast M89 zachowuje się w realnej pracy i oceńmy, czy w 2018 roku potrzebny będzie tablet 8,9 cala.
Rozpoznawalny design w wygodnej formie
Teclast od dawna jest znany rosyjskim nabywcom. Marka jest budżetowa, ale szanowana.
Dlatego w zestawie znajduje się zwykła rosyjska ładowarka, schludne opakowanie, aby dotarło do nas w dobrym stanie oraz sam tablet.
Inżynierowie nie wymyślili niczego zasadniczo nowego, wykorzystując klasyczny design iPada/Mi Pada. Trudno jednak znaleźć wygodniejsze rozwiązanie: płaska, cienka, metalowa obudowa, zaokrąglone krawędzie i tradycyjne rozmieszczenie elementów sterujących.
Wszystkie zgrupowano w górnej części, po prawej stronie – zarówno rocker głośności, jak i przycisk zasilania. Naprzeciwko znajduje się slot na karty pamięci microSD.
Przód w całości pokryty jest chronionym szkłem Gorilla Glass, jedyny otwór w którym przeznaczony jest przedni aparat. Nawiasem mówiąc, podobnie jak w Mi Padu, główny aparat znajduje się w prawym rogu - dzięki temu znacznie wygodniej jest skierować obiektyw niż w przypadku centralnego położenia.
Ciekawie wyglądają złącza tabletu. Faktem jest, że w Teclast M89 wszystko na dolnej krawędzi pozostało czyste, natomiast 2 maskownice głośników, złącze ładowania USB-C, miniHDMI i tradycyjny mini-jack dla słuchawek przesunęły się na górną krawędź.
Wygląda to nieco nieoczekiwanie i nietypowo. Ale w prawdziwym życiu okazuje się to znacznie wygodniejsze, ponieważ rozmiar tabletu pozwala nosić go w kieszeni na piersi kurtki lub kurtki. A w plecaku ogólna pozycja okazuje się wygodniejsza - łatwiej jest wrzucić przewód do zewnętrznego akumulatora i podłączyć do monitora bez wyjmowania tabletu.
Nie ma żadnych przerw, montaż Teclast M89 jest bardzo dobry. A urządzenie świetnie leży w dłoniach. Przemyślana forma odgrywa w tym decydującą rolę. Dodatkową przyjemność sprawia anodowana powłoka metalowej obudowy: jest szorstka i nie pozwala na wyślizgnięcie się z dłoni.
Dobry ekran to klucz do wszystkiego
Główną zaletą Teclast M89 jest jego doskonały ekran IPS. Jest całkowicie ukryty za chronionym szkłem i jest wykonany w technologii OGS bez szczeliny powietrznej, co minimalizuje odblaski, maksymalizuje kąty widzenia i poprawia jakość ekranu.
Rozdzielczość 7,9-calowego wyświetlacza wynosi 2048 x 1536 pikseli przy proporcjach 4:3. Moim zdaniem najwygodniejszy format dla kompaktowych tabletów.
Zaporowa liczba pikseli na cal zapewnia absolutną przejrzystość panelu. Obraz jest doskonały, wystarczająco jasny nawet w ostrym letnim słońcu.
Równie ważne jest oddawanie barw, które można dostosować do własnych upodobań w ustawieniach systemu. Jednak po co, jeśli wszystko jest w porządku od razu po wyjęciu z pudełka?
Inteligentna moc zapewniająca długotrwałą wydajność
Sercem Teclast M89 jest wciąż mało popularny w Chinach sześciordzeniowy procesor MediaTek MT8176, pracujący na częstotliwości 2,1 GHz. Wydajność obliczeniowa wystarczy do wszystkich zadań tabletu, zwłaszcza, że wspiera ją znakomity podsystem graficzny PowerVR GX6250.
Oczywiście nie Snapdragon - ale według wyników testów syntetycznych Teclast M89 dogania ubiegłorocznego Mi Pada. I dzięki temu będzie w stanie przetrawić każdą grę czy aplikację dostępną do pobrania w Google Store lub innym sklepie.
RAM - 3 GB. Wbudowana pamięć wynosi tylko 32 GB, ale można ją rozszerzyć za pomocą karty pamięci. Obsługiwane są dowolne karty microSD do 128 GB.
Tablet testowaliśmy przy użyciu Asphalt 8 i Tomb Rider. Pracują maksymalnie, bez opóźnień i hamulców. Jednak podobnie jak ciężkie pliki biurowe.
Ponieważ Teclas M89 działa na systemie Android 7.0 Nougat bez zbędnych aplikacji, nie ma też mikrolagów systemowych podczas przeglądania pulpitów. System jest niezwykle debugowany i działa jak zegar.
Peryferia i wszystko, wszystko, wszystko
W przeciwieństwie do swoich kolegów, Teclast M89 może służyć nie tylko jako urządzenie konsumpcji treści, ale także jako gadżet w pełni profesjonalny: sprawdzi się jako towarzysz samochodu i dla wielu inne zadania.
Sekret jest prosty – duży zestaw portów i interfejsów peryferyjnych. Tak więc przedstawiono złącza sprzętowe:
- USB-C do ładowania i przesyłania danych, używany jest kontroler USB 3.0;
- microHDMI dla wyjścia audio i wideo;
- Wyjście audio 3,5 mm do podłączenia słuchawek lub głośników zewnętrznych, którego moc jest wystarczająca nawet dla „ciasnych” słuchawek monitorowych.
Interfejsy bezprzewodowe obejmują moduły Wi-Fi 802.11n, GPS i Bluetooth 4.0. Niezbyt nowoczesny, ale Teclast M89 potrafi wszystko, czego potrzebujesz.
Tablet bez aparatu to strata pieniędzy
Kolejną przyjemną różnicą między Teclastem M89 a tanimi chińskimi tabletami są dobre aparaty.
Główny wyposażony jest w wysokiej jakości obiektyw i bazuje na 8-megapikselowym sensorze. Zdjęcia wychodzą bardzo dobrze.
Przedni aparat o rozdzielczości 5 megapikseli nadaje się nie tylko do rozmów wideo, ale także do robienia selfie.
Zamiast wniosków: nowy konkurent iPada i Mi Pada
Teclast M89 to jeden z ostatnich przedstawicieli wymierającej klasy kompaktowych tabletów o proporcjach ekranu 4:3, takich jak iPad. Konkurent z Cupertino objął pozycję lidera, przez co wiele marek odmówiło wypuszczenia na rynek podobnych, ale tańszych urządzeń.
Teclast zaryzykował – i nie mylił się. M89 okazał się tabletem niezwykle udanym: mieści się w kieszeni, wygodnie leży w dłoni i nadaje się zarówno do pracy, jak i rozrywki. Porty na górnej krawędzi to prawdziwe wybawienie dla projektantów!
Wydajność jest wystarczająca, a liczba komunikacji peryferyjnej pomoże w każdej sytuacji. Jedynym mankamentem jest brak modemu 4G. Ale patrząc na cenę, zgadzasz się na korzystanie z Wi-Fi lub oddanie go ze swojego smartfona.
Faktem jest, że koszt Teclast M89 to jedyne 150 dolarów. Cena obowiązuje od 10 lipca do 15 lipca 2018 r. z okazji premiery nowego produktu, po czym wzrośnie o 20 USD. Z kolei najbliższy konkurent, Mi Pad 4 od Xiaomi w tej samej konfiguracji, kosztuje już 200 dolarów. Warto się zastanowić – po co płacić więcej za mniej wygodne urządzenie?